Kolumbijczyk to niekwestionowana gwiazda w ekipie Carlo Ancelottiego, z którym miał już okazję współpracować w Realu Madryt i Bayernie Monachium. Włoch doskonale zna walory lewonożnego zawodnika i co najważniejsze wie, jak je wykorzystać.
Efekt? 29-latek zagrał jak dotąd w siedmiu meczach, notując po drodze trzy trafienia i cztery ostatnie podania. W starciu z Liverpoolem doznał on jednak drobnego urazu i wydawało się, że przegapi rywalizację z Southampton. Ostatecznie zagrał, ale widać było, że doskwiera mu dyskomfort w okolicach ścięgna podkolanowego.
Everton przegrał ze „Świętymi” 0:2, a następnie uległ Newcastle United 1:2. Ze „Srokami” Jamesa Rodrígueza już nie oglądaliśmy, ale teraz Ancelotii ma go do swojej dyspozycji w hitowym pojedynku z Manchesterem United. To jeden z wielu powrotów do kadry ekipy z Goodison Park.
– Posiadamy praktycznie wszystkich z wyjątkiem Richarlisona i Delpha, który zmaga się z drobnym urazem. Zapomniałem powiedzieć, że wrócił również Holgate, więc nie będzie łatwo wskazać czterech graczy, którzy zagrają w obronie przeciwko United – oświadczył Włoch.
Poza reprezentantem Kolumbii, do składu wracają Lucas Digne, Seamus Coleman i Mason Holgate. Dla tego ostatniego będzie to okazja do pierwszego występu w tym sezonie.
„The Toffees” z „Czerwonymi Diabłami” zmierzą się o godzinie 13:30.
***
Przewidywane składy na mecz Everton - Manchester United (wg „London Evening Standard”):
EVERTON: Pickford – Coleman, Mina, Keane, Digne – Doucouré, Allan, Sigurðsson – James Rodríguez, Calvert-Lewin, Iwobi.
MANCHESTER UNITED: De Gea – Wan-Bissaka, Tuanzebe, Maguire, Shaw – Fred, McTominay – Greenwood, Bruno Fernandes, Rashford – Martial.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
