Przylecieli z daleka zobaczyć w akcji Ryōyę Morishitę [FOTO]

2025-07-31 23:40:31; Aktualizacja: 11 godzin temu
Przylecieli z daleka zobaczyć w akcji Ryōyę Morishitę [FOTO] Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Sebastian Staszewski [X]

W czwartkowy wieczór Legia Warszawa awansowała do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy z Ryōyą Morishitą w składzie. Jak przekazał Sebastian Staszewski, rewanż z Baníkiem Ostrawa (2:1) obserwowali z trybun przedstawiciele japońskiej federacji.

W pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy Legia Warszawa trafiła na FK Aktobe i wyszła z tej konfrontacji zwycięsko. W drugiej mierzyła się z Baníkiem Ostrawa. Starcie na terenie przedstawiciela czeskiej ekstraklasy zakończyło się remisem 2:2 po golu w końcówce autorstwa Jeana-Pierre'a Nsame.

Kameruńczyk trafił do siatki również w rewanżu, odpowiadając na wcześniejszą bramkę Erika Prekopa. W 74. minucie gospodarze uzyskali wynik 2:1. Gola nie byłoby, gdyby nie Ryōya Morishita. Co prawda zapisano go jako samobój Karela Pojezný'ego, ale został on nabity przez Japończyka.

Jak się okazuje, ten był obserwowany z trybun przez ważne piłkarskie osobistości ze swojej ojczyzny.

Sebastian Staszewski przekazał, że na stadionie Legii zjawili się selekcjoner japońskiej reprezentacji Hajime Moriyasu wraz z asystentem oraz prezes federacji Naoki Tsumura.

„Na razie zachwyceni atmosferą” - zaznaczył dziennikarz.

28-letni Morishita zadebiutował w drużynie narodowej w 2023 roku. Od tamtej pory założył jej trykot trzykrotnie, a w czerwcu strzelił gola w spotkaniu z Indonezją (6:0).

Japończyk zawitał do Polski na początku 2024 roku. Jego dotychczasowy bilans w Legii to 72 spotkania, 14 bramek i 14 asyst.