Puchar Azji: Przedstawiciele lig i zespołów na turnieju. W Bundeslidze odczują ubytki kadrowe?

2015-01-01 23:36:33; Aktualizacja: 9 lat temu
Puchar Azji: Przedstawiciele lig i zespołów na turnieju. W Bundeslidze odczują ubytki kadrowe?
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Znamy już składy personalne wszystkich reprezentacji biorących udział w tegorocznym Pucharze Azji. Z tej okazji postanowiliśmy sprawdzić, które ligi i zespoły mają największą liczbę przedstawicieli na tym turnieju.

Selekcjonerzy poszczególnych ekip dość długo ogłaszali kadry swoich zespołów, ale koniec końców udało im się uzupełnić listy i na nadchodzących mistrzostwach będziemy mogli zobaczyć aż 367 piłkarzy. Powinno być ich o jednego więcej, ale z Korei Północnej do Australii przyleciało 22 zawodników.

Z pewnością nikogo nie zdziwi fakt, że szkoleniowcy w większości postawili na zawodników, którzy na co dzień reprezentują barwy klubów azjatyckich. I tak najwięcej swoich przedstawicieli na boiskach w Sydney, Melbourne, Brisbane, Canberra oraz Newcastle będą mieli Qatar Stars League (34) oraz Saudi Premier League (33).

SZW - Szwecja | HOL - Holandia

Mogłoby się wydawać, że to właśnie jedna z drużyn z tych lig będzie mogła pochwalić się pokaźną grupą graczy, którą wysłała na turniej. O ile "Synowie Pustyni" za sprawą Al-Hilal (9) są na pudle, o tyle z Kataru najwyżej sklasyfikowanym zespołem w poniższym zestawieniu jest Al-Sadd (7). Warto wspomnieć, że jedynym klubem, który wysłał na Puchar Azji przynajmniej 10 piłkarzy jest Qadsia. Zawodnicy tego klubu stanowią niemal 50% całej kadry reprezentacji Kuwejtu.

Nie możemy również zapomnieć o rozgrywkach i zespołach europejskich, które w kontekście powołań najbardziej nas interesują. Tutaj najwięcej piłkarzy na turniej do Australii wyjechało z Bundesligi (12). Szczególnie dotknięci przez termin turnieju mogą się czuć w Mainz. Ekipę popularnych "Die Nullfünfer" opuściło trzech graczy i po powrocie z mistrzostw Azji na pewno będą potrzebowali trochę czasu, aby odzyskać siły.