Puchar Narodów Afryki na kursie kolizyjnym z Klubowymi Mistrzostwami Świata

2021-12-03 17:37:14; Aktualizacja: 2 lata temu
Puchar Narodów Afryki na kursie kolizyjnym z Klubowymi Mistrzostwami Świata
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: BBC Sports | Transfery.info

Decyzja FIFA o rozegraniu nadchodzących Klubowych Mistrzostw Świata na początku lutego koliduje z decydującą fazą Pucharu Narodów Afryki. Z kolei to może sprawić, że Al-Ahly weźmie udział w turnieju w bardzo okrojonym składzie.

Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej miała nie tak dawno bardzo ambitne plany związane z zrewolucjonizowaniem wspomnianych rozgrywek poprzez zwiększenie liczby jego uczestników z 7 do 24 i rozegraniu go w porze letniej w Chinach.

Niestety wybuch pandemii koronawirusa i późniejsze wywołane przez niego skutki sprawiły, że światowa centralna futbolowa odłożyła swoje plany na później oraz zdecydowała się na rozegranie kolejnej edycji Klubowych Mistrzostw Świata według starej formuły.

FIFA bardzo długo zwlekała z przedstawieniem terminarza rozgrywek z uwagi na brak skompletowania wszystkich finalistów oraz niepewną sytuację na świecie, która spowodowała rezygnację Japonii z goszczenia tego turnieju i w konsekwencji powierzenie go Zjednoczonym Emiratom Arabskim przed paroma miesiącami.

W ostatnich dniach listopada poznaliśmy jednak wszystkie niewiadome i ogłoszono, że impreza w azjatyckim kraju odbędzie się między 3 a 12 lutego 2022 roku.

Tym samym będzie ona kolidować z trwającym jeszcze Pucharem Narodów Afryki (9 stycznia - 6 lutego 2022 roku), co nie jest dobrą wiadomością dla zespołu Al-Ahly, któremu może przyjść powalczyć o awans do półfinału z Monterrey (5 lutego) w mocno rezerwowym składzie, bo bez takich zawodników jak Mohamed El Shenawy, Ayman Ashraf, Hamdi Fathi, Amr El Solia, Afsha, Mohamed Sherif (wszyscy Egipt), Aliou Dieng (Mali), Ali Maâloul (Tunezja) czy Badr Benoun (Maroko), którzy mogą w tym czasie bić się o zwycięstwo w kontynentalnych mistrzostwach.

Przedstawiciele egipskiego, ale i całego afrykańskiego futbolu mają o to pretensje do FIFA, która zrezygnowała z wcześniejszego letniego terminu głównie ze względu na odbywające się w podobnym okresie przełożone Mistrzostwa Europy oraz Copa América.

- Decyzja FIFA o organizacji Klubowych Mistrzostw Świata podczas trwania PNA jest oznaką braku szacunku dla afrykańskiego futbolu. Nie było tak w przypadku EURO czy Copa América - przyznał Mido w rozmowie z BBC Sports.

Wspomniany termin nie jest także zbyt korzystny dla Chelsea, która pojedzie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich po rozegraniu styczniowych meczów z Liverpoolem, Manchesterem City i Tottenhamem oraz koniecznością przełożenia starć z Brightonem i Arsenalem.

Do tego los może zmusić ją do rozegrania 15 lub 16 lutego pierwszego spotkania w 1/8 finału Ligi Mistrzów. W tym przypadku należy się jednak spodziewać pójścia na rękę „The Blues”, którym przyjdzie powrócić do walki o obronę tytuł najlepszej ekipy na Starym Kontynencie w drugiej puli meczów - 22 i 23 lutego.

W związku z przytoczonymi terminami trudno było FIFA znaleźć najlepszy, który nie uderzałby w żadnego z uczestników.