Raków Częstochowa. Marek Papszun: Byliśmy zespołem dominującym

Trener Rakowa Częstochowa wziął udział w konferencji prasowej po meczu z Wisłą Kraków (2-0).

W niedzielne popołudnie do zmagań na boiskach Ekstraklasy przystąpił jeden z głównych kandydatów do mistrzostwa Polski, czyli Raków Częstochowa, a rywalem tej ekipy była Wisła Kraków.

Od początku lepsze wrażenie w ramach boiskowych zmagań sprawiali ci pierwsi, którzy na prowadzenie wyszli jednak dopiero po przerwie. Wtedy do siatki z rzutu karnego trafił Fran Tudor, a wynik na 2-0 ustalił Mateusz Wdowiak.

Po meczu odbyła się konferencja prasowa, w której udział wziął trener zwycięzców Marek Papszun.

Popularne

Previous

Lukas Podolski z pomocną dłonią dla mistrza świata. „Zaproponował” mu dołączenie do Górnika Zabrze

Tyle ma kosztować Leonardo Rocha. Hitowy transfer w ramach Ekstraklasy o krok

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Lech Poznań zainteresuje się głośnym powrotem?! Kibice podsunęli ciekawy pomysł

Upadł transfer Rakowa Częstochowa

Next

- Muszę przyznać, że nie ma to, jak dobrze rozpocząć rundę wiosenną, bo do tej pory na szczeblu Ekstraklasy to nam się nie udawało. W poprzednich latach przegrywaliśmy na inaugurację, ale teraz był mecz u nas i udało się zgarnąć komplet punktów - stwierdził.

- Udało nam się wygrać w sposób przekonujący. Byliśmy zespołem dominującym, który tworzył wiele sytuacji i zaprezentował się z naprawdę dobrej strony. To dobry prognostyk na najbliższe mecze i sygnał, że idziemy do przodu. Może nasza kadra nie jest zbyt liczna, ale zawodnicy, którzy dziś zagrali, dali z siebie wszystko. Będziemy chcieli teraz potwierdzić dobrą dyspozycję w kolejnych tygodniach - dodał.

Swój kolejny mecz Raków Częstochowa rozegra w kolejną sobotę. Wtedy to rywalem będzie Radomiak Radom.

Wisła Kraków. Adrián Guľa: Różnicę na boisku zrobiły detale