Raków Częstochowa niedawno mógł sprzedać go za krocie. Wkrótce powinien pobić rekord transferowy
2023-11-18 19:41:10; Aktualizacja: 1 rok temuRaków Częstochowa latem miał dobrą ofertę za Vladana Kovačevicia, ale ostatecznie transfer nie doszedł do skutku. Możliwe, że za kilka miesięcy temat odejścia 25-latka ponownie odżyje.
Raków Częstochowa osiągnął w ostatnich miesiącach dwa historyczne sukcesy: awans do europejskich pucharów, a także mistrzostwo Polski.
W obu przypadkach kluczowym ogniwem był Vladan Kovačević.
Serb bardzo często ratował swoich kolegów przed utratą bramek, co z kolei przekładało się na kolejne triumfy.Popularne
Latem wydawało się, że jego przygoda z Ekstraklasą powoli dobiega końca. Sprawa była o tyle zaawansowana, że działacze powoli rozglądali się za jego następcą, a pod uwagę brano między innymi Leopolda Wahlstedta.
Szwed ostatecznie dołączył do Blackburn Rovers, natomiast Serb pozostał w Polsce. Wszystko pomimo oferty z Benfiki, o czym sam zainteresowany mówił w Kanale Sportowym.
- Było bardzo blisko transferu. Dużo rozmawiałem z ludźmi tego klubu. To było niemożliwe, że byłem blisko takiego zespołu, ale niestety w końcu nie doszło do transferu. Nie mogę dokładnie powiedzieć, co się wydarzyło. Głową już byłem w Lizbonie. Spakowałem już walizki - stwierdził pod koniec października.
Poza uczestnikiem Ligi Mistrzów chęć pozyskania go deklarowała także Fiorentina.
Żaden z tych ruchów ostatecznie nie doszedł do skutku, co nie zmienia faktu, że nadal realny jest transfer 25-latka. Wydaje się, że temat najpóźniej odżyje w lipcu.
Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2026 roku, a zatem mistrz Polski może liczyć tu na spory zarobek.
Do tej pory najdroższym transferem z Rakowa Częstochowa był Kamil Piątkowski, za którego Red Bull Salzburg zapłacił swego czasu sześć milionów euro.
Vladan Kovačević od początku tego sezonu wystąpił w 26 spotkaniach, a na jego dorobek składa się dziesięć czystych kont.