Rayan Cherki niezadowolony. Szykuje się odejście z Lyonu

Na półtora roku przed końcem umowy Rayan Cherki ma wątpliwości, czy kontynuować karierę w Olympique’u Lyon. Francuzem interesuje się kilka klubów, a finalnie może on wylądować w OGC Nice - donosi „L’Équipe”.

18-latek swego czasu wzbudzał duże zainteresowanie Realu Madryt, co ma związek z faktem, że na seniorskim poziomie występuje on już od października 2019 roku.

W poprzednim sezonie nominalny rozgrywający, który może także grać na skrzydle lub tuż za napastnikiem, uzbierał 30 występów. Swoją obecność zaznaczył czterema golami i taką samą liczbą asyst.

Bieżąca kampania przyniosła dla Francuza już 18 spotkań, dwa trafienia i cztery ostatnie podania. Mimo to nie jest on w pełni zadowolony.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Next

Chociaż kilku graczy „Les Gones” przebywa na Pucharze Narodów Afryki 2021, Rayan Cherki nie zagrał choćby minuty w rywalizacji z Troyes. W konsekwencji zaczęły nim targać wątpliwości dotyczące przyszłości.

Półtora roku przed końcem kontraktu zawodnik zaczął rozważać zmianę otoczenia, a według „L’Équipe” zainteresowanie nim wyraziło kilka klubów europejskich. Jedną z opcji jest OGC Nice.

„Le Gym” mają bardzo wysokie ambicje i systematycznie podnoszą jakość w drużynie. Barw wicelidera tabeli Ligue 1 bronią Andy Delort, Dante, Mario Lemina, Justin Kluivert, Morgan Schneiderlin czy Calvin Stengs, a tylko tej zimy dołączył do niego Jordan Amavi. Klub ma zatem solidne argumenty, by namówić do transferu czterokrotnego reprezentanta „Trójkolorowych” U-21.