Real Madryt: Carlo Ancelotti po wysokiej wygranej z Szachtarem Donieck: „Teraz gramy z Barceloną. To zupełnie inny mecz”
2021-10-20 09:13:01; Aktualizacja: 3 lata temuReal Madryt rozbił na wyjeździe Szachtar Donieck 5:0. Dzięki temu hiszpański klub dogonił w tabeli grupy E Ligi Mistrzów Sheriff. Carlo Ancelottiego, trenera zwycięskiej ekipy cieszy wygrana, ale zapowiada, że pojedynek z Barceloną będzie wyzwaniem innego typu.
„Los Blancos” od początku zawodów grali mądrze. Nie pozwalali ofensywnym zawodnikom na zbyt wiele, a przy tym umiejętnie operowali piłkę, wyciągając rywali z linii defensywnej.
W pierwszej połowie bramkę otwierającą zdobył Serhij Krywcow. Ukrainiec próbował przeciąć podanie do Karima Benzemy, ale zrobił to na tyle niefortunnie, że przelobował w ten sposób własnego bramkarza.
Po przerwie gole strzelali jedynie piłkarze wicemistrza Hiszpanii. Dubletem popisał się Vinícius Júnior, a na listę strzelców wpisali się również Rodrygo Goes oraz Karim Benzema. Ten ostatni przez cały mecz udowadniał, jak klasowym jest graczem, potwierdzając tym samym swoją gotowość do zdobycia Złotej Piłki za 2021 rok.Popularne
Kiedy sędzia zagwizdał po raz ostatni, niedługo potem odbyła się konferencja prasowa z udziałem Carlo Ancelottiego. Trener „Królewskich” był zadowolony ze swoich podopiecznych, ale zwracał przy tym uwagę na fakt, iż w weekend czeka ich wyzwanie większego kalibru. Wszak przeciwnikiem będzie FC Barcelona.
– Każdy piłkarz zrobił to, co do niego należało i trudno wybrać tego najlepszego. Doskonale broniliśmy, byliśmy skoncentrowani, prawidłowo ustawialiśmy się na boisku, naciskaliśmy na rywali, wyczekiwaliśmy na swojej połowie oraz dobrze graliśmy z kontry. Taki mecz jak ten dodaje nam pewności siebie, to jasne, ale teraz gramy z Barceloną. To zupełnie inny mecz, inna historia – zaznaczył „Carletto”.
– Problemem Realu Madryt nie jest strzelanie goli, ale skuteczna obrona. Jest tak wtedy, gdy angażuje się w to cały kolektyw – zauważył.
„Coco” uchodzi za faworyta do wygrania plebiscytu „France Football”. Włoch przyznaje, że Francuz jest jeszcze lepszy niż wtedy, gdy prowadził go po raz ostatni w 2015 roku.
– Rozwinęły się u niego zdolności przywódcze. To lider. Pod względem piłkarskim jest taki sam, uwielbiałem go już wtedy i nie inaczej jest teraz. Być może teraz lubię go nieco bardziej – przyznał w swoim stylu.
„El Clásico”, a więc starcie Barcelony z Realem Madryt, odbędzie się w niedzielę o godzinie 16:15.