Real Madryt chce gwiazdę Premier League. Ten transfer to absolutny priorytet

Real Madryt myśli o zmianie warty na prawej stronie obrony. W tej miałby pomóc Reece James z Chelsea. Kibice „Królewskich” muszą jednak uzbroić się w cierpliwość - wynika z doniesień „AS-a”.

Real Madryt zadbał już o odmłodzenie linii pomocy, która rokuje obecnie świetnie. Z Aurélienem Tchouaménim, Eduardo Camavingą i Jude'em Belinghamem przyszłość zapowiada się naprawdę obiecująco.

Wicemistrzowie Hiszpanii myślą teraz o wzmocnieniu defensywy, a konkretniej jej lewej i prawej strony.

Dani Carvajal po trudnym sezonie w tym prezentuje się bardzo dobrze. Piłkarz z Leganés to absolutny pewniak w składzie Carlo Ancelottiego, ale brakuje mu konkurencji.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

Na Estadio Santiago Bernabeu wiedzą jednak, że nie można już opierać planów na 31-latku.

Jak wynika z doniesień „AS-a”, niezmiennie głównym celem transferowym Realu na tę pozycję pozostaje Reece James z Chelsea.

23-latek imponuje działaczom madryckiego giganta swoją intensywnością zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Jego mocnym atutem jest również charakter, dzięki któremu został kapitanem „The Blues”.

„Królewscy” nie zamierzają się spieszyć. Na sprowadzenie reprezentanta Anglii dają sobie dwa lata.

Z lewą stroną obrony na Estadio Santiago Bernabeu również wiążą spore plany. W tych przewija się nazwisko Alphonso Daviesa z Bayernu Monachium.

Transfer Kanadyjczyka to w teorii łatwiejsza misja, a to głównie z powodu kontraktu, który w tym przypadku wygasa 30 czerwca 2025 roku.

Niewykluczone, że aktualny lider LaLigi postara się sięgnąć po 22-latka już przyszłego lata.

***

Real Madryt na tropie hitowego transferu obrońcy. Dobry znajomy Viníciusa Júniora