Real Madryt przechwyci cel transferowy Sevilli?!

Przed rokiem barwy „Los Sevillistas” wzmocnił Guilherme Arana. Za lewego obrońcę rodem z Kraju Kawy zapłacono 11 milionów euro. Właśnie tyle otrzymało Corinthians, które teraz chce odzyskać swojego wychowanka. 

W tym celu Brazylijczycy zgłosili się do władz andaluzyjskiego klubu i obie strony wypracowały wstępne porozumienie. Transfer miał zamknąć się w kwocie ośmiu milionów euro. Do transakcji jednak nie doszło, ponieważ Sevilli nie przypadł do gustu sposób jej realizacji. Przedstawiciel Ameryki Południowej chciał uiścić umówioną sumę w ciągu czterech lat, na co nie zgodzili się Hiszpanie.

Pomimo tego władze Corinthians się nie poddają i wciąż walczą o angaż Arany. Tym bardziej że okno transferowe w Brazylii zamyka się dopiero trzeciego kwietnia. Sevilla także jest pozytywnie nastawiona na sprzedaż 21-latka, który w obecnym sezonie rozegrał 22 spotkania, strzelił dwa gole i zanotował trzy asysty, ale w zamian żąda Léo Santosa. 

Takie rozwiązanie nie do końca odpowiada ekipie z Kraju Kawy, która ma świadomość tego, że za 20-letniego środkowego obrońcę mogłaby otrzymać zdecydowanie więcej niż wspomniane osiem milionów euro.

Według FOX Sports władze Corinthians liczą, że latem uda się sprzedać młodego defensora do Realu Madryt, który także jest nim zainteresowany. To z pewnością wiązałoby się z dużym zastrzykiem gotówki.

W 2018 roku Santos wystąpił w 24 spotkaniach. Jego umowa z obecnym pracodawcą wygasa 31 grudnia 2020 roku i niewykluczone, że w przyszłym sezonie ujrzymy go na hiszpańskiej boiskach.