Real Madryt z oświadczeniem w sprawie FC Barcelony | Joan Laporta odpowiada [OFICJALNIE]
2023-03-12 15:43:25; Aktualizacja: 1 rok temuReal Madryt postanowił zabrać głos na temat oskarżeń prokuratorskich w stosunku do FC Barcelony. Na odpowiedź prezydenta katalońskiego klubu Joana Laporty nie trzeba było zbyt długo czekać.
FC Barcelona nie ma ostatnio spokojnego czasu. Wszystko przez demony przeszłości, które ciągną się za klubem. Hiszpańska prokuratora skierowała bowiem do sądu pozew przeciwko katalońskiemu klubowi.
Zarzuty są dosyć poważne, bo dotyczą korupcji, a także fałszowania dokumentów. Do przestępstw miało dochodzić w wyniku działań José Marii Enriqueza Negreiry. Hiszpan widniał bowiem na liście płac „Blaugrany”.
Oskarżenia dotyczą tak samego klubu, jak i jego byłych pracowników: Josepa Marii Bartomeu i Sandro Rosella, byli prezydenci, jak również Òscara Graua oraz Alberta Solera, ex-dyrektorzy. Zarzut usłyszał też José Maria Enriquez Negreira.Popularne
Sprawa jest szeroko komentowana do tego stopnia, że obojętnie wobec niej nie zamierzał przechodzić Real Madryt, który wydał stosowny komunikat. Poniżej prezentujemy jego treść.
„Na dzisiejszym zebraniu Rada Dyrektorów Realu Madryt dowiedziała się o poważnych oskarżeniach, które prokuratura postawiła przeciwko FC Barcelonie, a także jej prezesom Josepowi Marii Bartomeu, Sandro Rosellowi oraz byłym dyrektorom Albertowi Solerowi i Óscarowi Grau, na podstawie potencjalnych przestępstw, jak między innymi korupcja w sporcie i nawiązywanie przez ten klub relacji z byłym wiceprezesem Komisji Technicznej Sędziów, José Marii Enriqueza Negreiry.
Real Madryt pragnie wyrazić swoje zaniepokojenie powaga faktów i ponownie wyraża zaufanie do systemu prawnego. Klub zgodził się, że w obronie swoich uzasadnionych interesów pojawi się w postępowaniu, jeśli sąd otworzy je dla poszkodowanych stron” - czytamy.
Na ripostę prezydenta Barcelony Joana Laporty nie trzeba było czekać zbyt długo.
- Fani, bądźcie spokojnie, bo Barcelona jest niewinna. Padliśmy po prostu ofiarą kampanii przeciwko naszemu honorowi. Będziemy bronić i pokazywać niewinność klubu. Wielu będzie musiało sprostować swoje słowa - powiedział.