Rekordowy wynik Arne Slota. Tak dobrze w Liverpoolu nie było jeszcze nigdy

Arne Slot w swoich pierwszych miesiącach pobytu na Anfield udowadnia, że istnieje życie po odejściu Jürgena Kloppa. Dotychczas Holender wygrał osiem z dziewięciu spotkań w roli trenera Liverpoolu, czego nie udało się dokonać żadnemu innemu szkoleniowcowi.

Wraz z odejściem Jürgena Kloppa z Liverpoolu dobiegła końca pewna era. 57-latek odpowiadał za wyniki „The Reds” przez blisko dziewięć lat. W tym czasie zespół pod jego wodzą wygrał między innymi Ligę Mistrzów, a także sięgnął po pierwsze od trzech dekad mistrzostwo kraju w dziejach klubu.

Od nowego sezonu stery nad drużyną objął Arne Slot, który do tej pory pełnił funkcję opiekuna Feyenoordu Rotterdam. Przy nazwisku holenderskiego szkoleniowca stawiano początkowo sporo znaków zapytania, lecz ten na początku obecnych rozgrywek rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Liverpool za kadencji 46-latka odniósł do tej pory osiem zwycięstw w dziewięciu spotkaniach. Tak znakomitym startem pracy na Anfield nie może pochwalić się żaden z byłych trenerów Liverpoolu.

Popularne

Previous

Legia Warszawa z wymarzonym kandydatem na nowego trenera?! Jacek Zieliński bardzo go ceni

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie następcy Gonçalo Feio. To preferowana opcja

To już przesądzone. Głośny powrót do FC Barcelony na początku 2025 roku

Niels Frederiksen stracił cierpliwość? Odstawił go od podstawowego składu Lecha Poznań

Ivi López z transferem? Raczej nie

„Lepiej już grać w dziesiątkę”. Dziennikarz przejechał się po piłkarzu FC Barcelony

Hansi Flick: Nigdy wcześniej nie miałem takiego piłkarza

100 milionów euro! W 2020 roku FC Barcelona dostała ofertę za Ansu Fatiego

Next

„The Reds” plasują się aktualnie na fotelu lidera Premier League, gdzie w sześciu meczach zdobyli 15 punktów. Jedyną porażkę zanotowali przy okazji domowego starcia z Nottingham Forest, przegrywając skromnym 0:1.

Oprócz tego podopieczni Slota wygrali w ramach Pucharu Ligi Angielskiej z West Hamem United (5:1), a także zwyciężyli z AC Milanem (3:1) oraz Bologną (2:0) w Lidze Mistrzów.

Na wyróżnienie zasługuje również bilans bramkowy Liverpoolu. W dziewięciu potyczkach stracili bowiem jedynie cztery gole, natomiast sami pakowali futbolówkę do siatki 20 razy.

Niebawem drużynę dowodzoną przez holenderskiego szkoleniowca czekają wymagające konfrontacje. W najbliższych tygodniach stawi ona czoła takim ekipom, jak Chelsea, RB Lipsk, Arsenal, Brighton & Hove Albion, Bayer Leverkusen, Aston Villa, Real Madryt czy Manchester City.