Religia i piłka nie zawsze idą w parze. Kuriozalna sytuacja w Peru [WIDEO]

2018-09-11 00:37:11; Aktualizacja: 6 lat temu
Religia i piłka nie zawsze idą w parze. Kuriozalna sytuacja w Peru [WIDEO] Fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: La República | El Comercio

Do niecodziennych wydarzeń doszło w ostatnich godzinach na terenie stadionu Alianza Lima, który został przejęty przez wyznawców Kościoła ewangelickiego.

Jeden z najbardziej zasłużony peruwiańskich klubów może mieć w najbliższym czasie olbrzymie problemy związane z rozgrywaniem meczów domowych.

Według informacji przekazywanych przez lokalne media, wyznawcy Kościoła ewangelickiego wtargnęli na teren obiektu w godzinach nocnych wyposażeni w hełmy, drabiny, farby, metalowe i drewniane płyty czy sprzęt spawalniczy, aby rozpocząć wstępne prace nad budową świątyni przeznaczonej do modlitw dla swojej wspólnoty.

Na wstępie zaczęli oni zamalowywać na biało mury obiektu z herbem oraz podobiznami najbardziej znanych zawodników zespołów. Wcześniej mieli także zabezpieczyć drogi dojazdowe do stadionu, aby uniknąć ewentualnych starć z fanami drużyny.

Na nic to się jednak zdało, ponieważ ci przedostali się na obiekt przez wschodnią bramę i dość szybko przegonili nieproszone towarzystwo. Kilka chwil później pomiędzy dwoma wrogimi grupami pojawiła się policja, która zapobiegła rozpowszechnieniu się walk.

Ewangelicy czują się pokrzywdzeni po tym, jak zostali zmuszeni do opuszczenia stadionu, ponieważ zgodnie z posiadanymi przez nich dokumentami są oni właścicielami parkingu oraz klubowej hali znajdującej się na terenie obiektu od 2016 roku i to w ich opinii wystarcza do swobodnego zarządzania tym miejscem, na którym chcą wybudować świątynię i odprawiać nabożeństwa.

Przedstawiciele Alianza Lima uważają z kolei, że te papiery zostały sfałszowane i apelują jednocześnie do swoich fanów o zachowanie spokoju i niedążenie do kolejnych walk, które mogą tylko utrudnić odzyskania kontroli nad wspomnianym terenem. Zdaniem klubu teren, na którym znajduje się stadion, został mu przekazany w 1972 roku. Wówczas też obecny sprzedawca terenów stracił do nich jakiekolwiek prawa.

Sympatycy peruwiańskiej drużyny po ustabilizowaniu się całej sytuacji rozpoczęli pracę nad przywróceniem stanu muru do wcześniejszej postaci. Na chwilę obecną nie wiadomo, jak potoczy się dalej cała sprawa, ponieważ obie strony mają swoje racje i nie zamierzają zrezygnować z roszczeń.