Robert Lewandowski o Łukaszu Skorupskim

2023-09-04 16:46:39; Aktualizacja: 1 rok temu
Robert Lewandowski o Łukaszu Skorupskim Fot. Łączy nas piłka
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Łączy nas piłka

W trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej reprezentacji Polski poruszony został temat absencji Łukasza Skorupskiego na zgrupowaniu biało-czerwonych.

Łukasz Skorupski znalazł się na pierwotnej liście piłkarzy powołanych do reprezentacji Polski na wrześniowe mecze eliminacji Mistrzostw Europy 2024. W niedzielę ukazała się jednak informacja o tym, że bramkarz Bologny na pojawi się na zgrupowaniu. Jak przekazał Tomasz Kozłowski, golkiper skręcił staw skokowy.

Wiadomość ta wywołała spore poruszenie wśród kibiców. Część z nich zaczęła zastanawiać się, czy powodem absencji na pewno jest kontuzja. Wszystko to z powodu ostatnich słów Roberta Lewandowskiego na temat 32-latka i jego wcześniejszej wypowiedzi o nieszczęsnej aferze premiowej.

- Łukasz Skorupski skłamał w tym wywiadzie (dla „Przeglądu Sportowego” - red.). Byliśmy bardzo zszokowani, o czym on powiedział, po co to zrobił i dlaczego. Od razu po tej rozmowie cała drużyna spotkała się z Łukaszem. Zadaliśmy mu pytanie: czy ktoś się kłócił? Czy czegoś nie wiemy? Łukasz powiedział, że źle został zrozumiany i nie użył takich słów. Tak nam to wytłumaczył. Chcieliśmy to wyjaśnić. Cała reprezentacja była zdziwiona tym wywiadem. Czy ktoś coś ukrywa? Chcieliśmy wyjaśnienia i powiedział, że został źle zrozumiany i nie użył takich słów, jakie chciał - przyznał kapitan reprezentacji w rozmowie z Mateuszem Święcickim.

W trakcie konferencji prasowej pojawił się temat Skorupskiego.

- Może powiem, dlaczego nie ma Łukasza. Wczoraj dostaliśmy telefon z Bologny z informacją od lekarza klubowego, że Łukasz podkręcił kostkę w ostatnim meczu ligowym i będzie miał przerwę w treningach przynajmniej przez tydzień - przekazał rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakub Kwiatkowski.

- Odpowiadałem na pytania tak, jak uważałem i czułem. Nie zastanawiałem się nad każdym słowem i nie mam zamiaru zastanawiać się, czy słowa, które dobrałem, były w stu procentach trafne. Czasami można coś interpretować na wszelkiego rodzaju sposoby. Jeśli chodzi o moje słowa dotyczące „Skorupa”, to nie było nic osobistego. Nie mam żadnej urazy. Wiem, że „Skorup” jest charakternym chłopakiem. Na pewno jak się spotkamy, to sobie porozmawiamy. Trzeba to oddzielić - to nie jest osobista sprawa - powiedział Lewandowski.