Po ogłoszeniu odejścia Sergio Busquetsa przyszedł czas na Jordiego Albę, który również kończy swoją wieloletnią przygodę z macierzystą drużyną. Filigranowy defensor przez lata rządził na lewej flance „Dumy Katalonii”, lecz nie zdołał oszukać wieku.
W kończącej kampanii pozycja 34-latka znacznie spadła. Jego miejsce godnie przejął 19-letni Alejandro Balde. Z uwagi na brak regularnej gry i napięte finanse klubu zdecydowano się zakończyć tę współpracę. Ostateczną decyzję podjął sam zawodnik, który mógł liczyć jeszcze na nową ofertę.
W miniony czwartek odbyła się specjalna pożegnalna ceremonia sześciokrotnego mistrza kraju.
Na niej zostały przypomniane najbardziej udane momenty Hiszpana w granatowo-bordowym trykocie oraz wypowiedzi jego bliskich. Oczywiście, do głosu doszedł również bohater benefisu, który mierzył się z pytaniami mediów.
W pewnym momencie został zapytany, czy boczni obrońcy biegają na boisku najwięcej. Odpowiedź Alby wywołała salwę śmiechu na sali.
- Wszyscy zawodnicy dużo biegają. No może z wyjątkiem Lewandowskiego - rzucił 34-latek.
Jak widać na nagraniach, żart rozłożył na łopatki publiczność złożoną z zawodników, dziennikarzy i członków zarządu. Co ważne, podobnie zareagował także polski napastnik, który najprawdopodobniej w niedzielę przypieczętuje tytuł króla strzelców LaLigi.
Todo el equipo riendo cuando Alba dijo que Lewandowski corre menos😭😂pic.twitter.com/yCvMLIvVpP
— Fiebre Culé (@FiebreCule) June 2, 2023