Robert Moreno przerywa milczenie po pożegnaniu z reprezentacją Hiszpanii. „Ja mam czyste sumienie”
2019-11-21 08:45:58; Aktualizacja: 5 lat temuRobert Moreno wydał oświadczenie, w którym odniósł się do swojego zwolnienia z posady selekcjonera Hiszpanów. Jego miejsce zajmie Luis Enrique.
Szkoleniowiec obejmował drużynę narodową w dość specyficznych okolicznościach i tak samo się z nią pożegnał. Latem tego roku przejął stery nad hiszpańską reprezentacją, by Luis Enrique mógł w pełni skupić się na sprawach rodzinnych. To właśnie pod wodzą Moreno Hiszpanie wywalczyli awans, ale zaraz po tym osiągnięciu... trener został zwolniony. Na stanowisko wraca Enrique, który zdaje się uporał z rodzinną tragedią (śmierć córki) i chce poprowadzić kadrę na Mistrzostwach Europy.
„Po tym, co się wydarzyło w ciągu ostatnich kilku dni i po porozumieniu, które osiągnęliśmy 19 listopada, czuję, że muszą wydać komunikat, by podziękować za wsparcia z ostatnich miesięcy i żeby pożegnać się ze wszystkimi” - napisał Moreno.
Szkoleniowiec nie ukrywa, że jest zadowolony z osiągniętego celu, czyli wywalczenia awansu na EURO 2020. Następnie poruszył temat samego pożegnania, w którym nie zabrakło kontrowersji. Prasa informowała, że hiszpańscy działacze ignorowali selekcjonera pod koniec jego kadencji, a o rozstaniu poinformowali go niemalże w ostatniej chwili.Popularne
„Rozważając ostatnie godziny mojej pracy, a nawet ostatnie dni, wprowadziłbym tylko spiralę oskarżeń i prób tłumaczeń z obu stron. Nie będę zatem tego robił. Nie widzę w tym sensu.
Ja mam czyste sumienie. To niemożliwe, bym mógł podziękować wszystkim, ale chciałbym wyrazić szczery szacunek każdemu, kto wyraził swoją opinię. Zawsze dotrzymywałem słowa, a powiedziałem, że ustąpię Luisowi Enrique, jeśli ten zdecyduje się wrócić. I na to właśnie się zdecydowałem, nawet jeśli oznaczało to moje odejście. Życzę mu jak najlepiej, ponieważ to on może dać nam wszystkim radość”.
Moreno nie omieszkał skierować kilku podziękowań. Wśród wyróżnionych znaleźli się rzecz jasna Luis Enrique i piłkarze, ale również choćby działacze RFEF oraz dziennikarze.
„Mam nadzieję, że będziecie mnie pamiętać za to, co osiągnąłem, nie za to, jaki jestem. Właśnie tego chciałem dokonać w reprezentacji. Przepraszam też tych, których uraziłem brakiem ostatniej konferencji prasowej. Okoliczności mnie od niej powstrzymały.
Moja przygoda z reprezentacją zaczęło się i zakończyła z poczuciem gorzkości i słodkości. Teraz muszę patrzeć w przyszłość i szukać nowych wyzwań. Trenowanie i futbol to moje pasje. Jestem gotów, by pokierować nowym projektem”.