Rodgers szuka lekarstwa na remisy. Sprowadzi napastnika?
2013-05-06 14:18:13; Aktualizacja: 11 lat temu
Brendan Rodgers już niejednokrotnie zapowiadał, że prowadzony przez niego Liverpool FC potrzebuje wzmocnień. Tym razem menedżer The Reds wyraźnie stwierdza, że będzie chciał sprowadzić do zespołu jednego albo dwóch napastników.
W niedzielę zespół z Anfield Road w derbach Liverpoolu bezbramkowo zremisował z Evertonem. Jak widać, strzelecka niemoc piłkarzy Brendana Rodgersa dała menedżerowi do myślenia.
Najlepsze sytuacje do zdobycia gola w meczu z Evertonem mieli Steven Gerrard i Daniel Sturridge. Nie potrafili jednak pokonać bramkarza The Toffees, Tima Howarda. W meczu nie wystąpił zawieszony Luis Suarez, najskuteczniejszy zawodnik Liverpoolu w rozgrywkach Premier League w tym sezonie. Warto zauważyć, że zawieszenie Suareza będzie obowiązywać również w sześciu pierwszych spotkaniach przyszłego sezonu w lidze angielskiej, tym bardziej sprowadzenie napastnika wydaje się być jednym z celów Rodgersa na letnie okienko transferowe.
– Zdobyliśmy w tym sezonie bardzo dużo goli, ale najwyraźniej potrzebujemy wzmocnić ofensywną formację naszego zespołu, żeby skutecznie rywalizować z drużynami nastawionymi na defensywę. Musimy znaleźć jednego albo dwóch zawodników, którzy pomogą nam zrobić różnicę w takich spotkaniach, jak to (z Evertonem). Zremisowaliśmy wiele spotkań w tym sezonie i musimy znaleźć rozwiązanie tego problemu na następny sezon - powiedział Brendan Rodgers.Popularne
W kontekście wzmocnienia Liverpoolu w letnim oknie transferowym wymienia się takie nazwiska, jak Wilfried Bony, Thomas Ince, czy Jeremy Menez.