Ronald Koeman: Luis Suárez? Mógł zostać i udowodnić, że się myliłem

W nie tak dawno zakończonym oknie transferowym FC Barcelona przeszła spore zmiany. Bez wątpienia największym wydarzeniem było odejście Luisa Suáreza, a więc drugiego najlepszego strzelca w historii klubu z Camp Nou.

Kiedy „El Pistolero” przybył do LaLigi z Liverpoolu, szybko złapał dobry kontakt z Lionelem Messim. Przez sześć ostatnich lat ich relacje mocno się zacieśniły, a panowie spotykali się ze sobą także na stopie prywatnej. Nic więc dziwnego, że gdy zapadła decyzja o rozstaniu z Urugwajczykiem, niezadowolony z takiego obrotu spraw był Argentyńczyk. Na tymi kwestiami pochylił się Ronald Koeman, szkoleniowiec drużyny.

– Suárez miałby utrudnioną drogę do składu. Powiedziałem mu to szczerze. To było trudne, ale nigdy nie miałem z nim żadnego problemu. Po prostu trenował, robiąc to jak należy – rozpoczął.

– Ostatecznie postanowił odejść. Powiedziałem mu, że jeśli z jakiegoś powodu nie odejdzie, to będzie tylko jednym z wielu w zespole. Później będzie mógł jednak udowodnić, że się myliłem. Tak, potwierdzam, on mógł zostać – dodał.

– Mam z nim dobre stosunki, ale klub uznał, że trzeba było odmłodzić drużynę i teraz widać to jak na dłoni. Gra 17-letni Ansu, mamy Pedriego, również 17-latka, który dostaje szanse. Ronald Araújo - 21 lat, Trincão często się pojawia i ma 20 lat. Sprowadziliśmy również Sergiño Desta, który ma 19 lat. To piłkarze na przyszłość – uzupełnił.

– Jeśli w szatni masz kogoś, z kim ty, twoja żona i dzieci spotykają się także poza pracą, reakcja Messiego ma sens. Powiedziałem mu to: „Rozumiem, że jesteś rozczarowany. Myślę, że to wielka strata, ale tak zadecydował klub” – zakończył.

Przed Suárezem odejść z Barcelony próbował Messi. Wiedząc o niezadowoleniu „Atomowej Pchły” po rozczarowującym sezonie, Koeman postanowił się z nim spotkać.

– Po podpisaniu umowy trenerskiej od razu skontaktowałem się z Leo. Udałem się do jego domu i porozmawiałem z nim o przyszłości. Był niezadowolony. Ostatecznie wszystko się dobrze skończyło i od momentu, gdy postanowił zostać, zrobił wszystko, czego od niego oczekiwałem – oznajmił.

W trakcie rozmowy Holender potwierdził zainteresowanie Georginio Wijnaldumem i Memphisem Depayem, wyrażając nadzieję na przyjazd któregoś z jego rodaków zimą.

„Blaugrana” w trzech pierwszych meczach sezonu sięgnęła po siedem „oczek”. Wygrała w tym czasie z Villarrealem (4:0) i Celtą Vigo (3:0), a także zremisowała z Sevillą (1:1).