Said Hamulić przyłapany w koszulce nowego klubu. Powrót do Ekstraklasy tuż-tuż [FOTO]

2024-07-23 23:50:51; Aktualizacja: 4 miesiące temu
Said Hamulić przyłapany w koszulce nowego klubu. Powrót do Ekstraklasy tuż-tuż [FOTO] Fot. Marta Badowska / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Bartłomiej Szczepanik [X]

Said Hamulić jest intensywnie łączony z Widzewem Łódź, gdzie ma zastąpić Jordiego Sáncheza. Wygląda na to, że oficjalny komunikat jest kwestią najbliższych dni, co potwierdza choćby zdjęcie bośniackiego piłkarza w koszulce Widzewa, które na portalu X zamieścił Bartłomiej Szczepanik.

Media już w poniedziałek informowały, że Said Hamulić jest bliski powrotu do Ekstraklasy, w której swego czasu brylował jako zawodnik Stali Mielec. Dla klubu z województwa podkarpackiego rozegrał łącznie 19 spotkań, które zwieńczył dziewięcioma bramkami oraz czterema asystami. Po udanym sezonie w styczniu 2023 roku za 2,5 miliona euro trafił do FC Toulouse.

W przedstawicielu Ligue 1 nie zrobił jednak wielkiej kariery, dlatego też był on wysyłany na wypożyczenia do Vitesse oraz Lokomotiwu Moskwa. Po zakończeniu ubiegłego sezonu wrócił on do klubu z Tuluzy, by następnie wraz z otoczeniem podjąć decyzję związaną ze swoimi dalszymi losami.

Wygląda na to, że Hamulić zechciał raz jeszcze spróbować swoich sił w polskiej Ekstraklasie, ponieważ według ostatnich doniesień, którymi podzieliła się Sport.interia.pl, przystał on na ofertę przedstawioną mu przez działaczy Widzewa Łódź. Drużyna prowadzona przez trenera Daniela Myśliwca pozyska go w ramach wypożyczenia do 30 czerwca 2025 roku. Dokument będzie zawierał opcję możliwego wykupu.

Sześciokrotny reprezentant kraju miał przejść we wtorek obligatoryjne testy medyczne i ze zdjęcia, które na portalu X opublikował Bartłomiej Szczepanik, można wywnioskować, że dokładnie tak było.

Na umieszczonej fotografii widać Hamulicia znajdującego się w okolicach stadionu, który ma na sobie założoną koszulkę Widzewa i przemieszcza się chodnikiem wraz z osobą odpowiedzialną za klubowe media, która najprawdopodobniej zajmowała się kręceniem materiału prezentującego transfer z jego udziałem.

Wygląda zatem, że bośniacki snajper lada moment z powrotem zawita na polskie boiska.