Sebastian Szymański: Dynamo Moskwa oczekuje fortuny. Znana przyszłość wychowanka Legii Warszawa
2022-01-19 09:59:05; Aktualizacja: 2 lata temuSebastian Szymański jest kuszony przeprowadzką do Anglii i Niemiec, na razie nie rusza się jednak z Dynama Moskwa. Klub ma wobec niego ambitne plany i oczekuje sporej kwoty za ewentualny transfer, informuje portal Meczyki.pl.
Drobno zbudowany pomocnik może i nie przekonał do siebie selekcjonera Paulo Sousy, ale w Dynamie Moskwa zbiera jak najbardziej pozytywne opinie. Swoimi świetnymi występami zaskarbił sobie sympatię kibiców, a i trenerzy oraz działacze zaczęli z nim wiązać coraz to ambitniejsze plany. Obawę klubu mogą wzbudzać jednak napływające oferty z Zachodu.
Już w grudniu pojawiały się informacje o poważnym zainteresowaniu kilku ekip z angielskiej Premier League oraz ze strony czołówki niemieckiej Bundesligi. Wygląda jednak na to, że ani moskiewscy dyrektorzy, ani sam piłkarz nie popadają w hurraoptymizm.
Jak informuje portal Meczyki.pl, Dynamo Moskwa zdążyło już odrzucić oferty w wysokości około 20 milionów euro. Celem klubu jest zarobienie na Polaku co najmniej 25 milionów euro, dlatego to właśnie od tej sumy muszą zaczynać się potencjalne rozmowy.Popularne
Spokój w całej sprawie stara się zachować również zawodnik i jego otoczenie. Jego agent, Mariusz Piekarski, zapewnia, że pomocnikowi nigdzie się nie spieszy z wyprowadzką.
- Zmiana sama w sobie nic nie daje - powiedział w rozmowie z Meczykami.
- Sebastian dobrze czuje się w Dynamie, zespół jest na drugim miejscu w tabeli, do Zenita traci tylko dwa punkty, ma szanse na coś dużego. Poza tym, to stabilny klub z dużym budżetem, mocnym sponsorem i dobrym trenerem. Dlatego dopiero od lata będziemy się zastanawiać nad przyszłością - podkreślił.
Szymański do Rosji przeniósł się latem 2019 roku z Legii Warszawa za 5,5 miliona euro. Do stolicy Polski trafił zimą 2013 roku z TOP 54 Biała Podlaska. Jest więc wychowankiem obu klubów.
***
Zmiany otoczenia nie ma co się spodziewać również po Michale Karbowniku. Obecnie przebywa on na wypożyczeniu w Olympiakosie, na którym nie gra zbyt wiele. Zimowy transfer jest wykluczony pod względem formalnym, ponieważ zawodnik nie mógłby zagrać dla trzeciego klubu w jednym sezonie. Stąd też zamierza zostać w Grecji i walczyć o miejsce w składzie.