Śmierć kibica w trakcie meczu Valencia - Barcelona

Starcie "Nietoperzy" z Katalończykami zapowiadało się na jednostronne widowisko. Mimo że gospodarze zawsze byli drużyną potrafiącą na własnym stadionie powstrzymać faworytów, forma obu drużyn w ostatnim czasie wskazywała na wysoką wygraną gości. Tym bardziej że na Mestalla doszło do zmiany trenera, a zespół w tym spotkaniu prowadził tymczasowy szkoleniowiec.

Gdy Luis Suarez wyprowadził mistrzów Hiszpanii na prowadzenie, wydawało się, że trzy punkty trafią na konto podopiecznych Luisa Enrique, którzy dominowali od pierwszego gwizdka sędziego. W 84. minucie Valencia niespodziewanie doprowadziła jednak do wyrównania, a trafienie zaliczył Santi Mina. Radość kibiców była ogromna.

Niestety, okazało się, że z powodu nadmiernych emocji, nie wytrzymało serce jednego z fanów, którzy doznał ataku. Na miejscu natychmiast pojawili się lekarze, którzy udzielili niezbędnej pierwszej pomocy. Kibica następnie przewieziono do szpitala, ale ostatecznie nie udało się go uratować. Zgon nastąpił tuż przed północą

Valencia wydała specjalne oświadczenie, składając kondolencje jego rodzinie i bliskim.