Sprawa transferu Jadona Sancho wyjaśniona

O tym, że prowadzone przez Stevena Gerrarda Al-Ettifaq planuje w samej końcówce okna transferowego dla klubów saudyjskiej ekstraklasy złożyć propozycję wypożyczenia Jadona Sancho, informował James Benge.

David Ornstein donosi jednak, że Anglik nie przeniesie się ani do zespołu z Ad-Dammam, ani do żadnego innego klubu z Półwyspu Arabskiego.

Dodał on, co było wiadome już wcześniej, że podobnie wygląda sytuacja z Mohamedem Salahem. Liverpool otrzymał słowną propozycję za Egipcjanina w wysokości 100 milionów funtów (razem z bonusami 150 milionów funtów, czyli 175 milionów euro), ale przynajmniej na razie skrzydłowy zostanie na Anfield.

O Sancho było ostatnio głośno z powodu wypowiedzi menedżera Manchesteru United Erika ten Haga na jego temat i odpowiedzi na nią piłkarza. Holender przyznał, że 23-latka nie było w kadrze na mecz Premier League z Arsenalem, bo po prostu zbyt za słabo prezentuje się na treningach.

„Proszę, nie wierzcie we wszystko, co przeczytacie. Nie pozwolę, żeby ludzie mówili rzeczy, które są całkowicie nieprawdziwe. W tym tygodniu radziłem sobie na treningach bardzo dobrze. Uważam, że istnieją inne przyczyny tego, że nie gram, o których nie chcę mówić. Przez długi czas robiło się ze mnie kozła ofiarnego, co jest niesprawiedliwe” - odparł skrzydłowy, dając do zrozumienia, że dalej zamierza dawać z siebie wszystko na zajęciach.

W 2021 roku kosztował on MU 85 milionów euro.