Szczegóły oferty za Pogoń Szczecin. Dobrze znana postać zaangażowana w sprawę

W ostatnim czasie pojawiła się informacja o odrzuceniu przez właściciela Pogoni Szczecin oferty za klub w wysokości 65 milionów złotych. Temat został podjęty w programie „Okno Transferowe” na kanale Meczyki.pl na YouTubie.

O nadesłanej ze Szwajcarii propozycji w wysokości 65 milionów złotych za Pogoń Szczecin poinformował kilka dni temu Jerzy Chwałek z „Super Expressu”. Oferta miała zostać odrzucona przez właściciela „Dumy Pomorza”. Tym jest firma EPA. Funkcję prezesa jej zarządu pełni Jarosław Mroczek.

Nieco więcej szczegółów na ten temat przedstawił Tomasz Włodarczyk.

Dziennikarz potwierdził spekulacje dotyczące tego, że propozycję przyniósł władzom przedstawiciela Ekstraklasy Andrzej Grajewski, a więc znana postać w środowisku piłkarskim. Mowa między innymi o byłym właścicielu Widzewa Łódź. Podmiotem zainteresowanym przejęciem Pogoni było z kolei Prosperity Asset Management AG. To firma zajmująca się zarządzaniem aktywami.

Popularne

Previous

Lukas Podolski z pomocną dłonią dla mistrza świata. „Zaproponował” mu dołączenie do Górnika Zabrze

Tyle ma kosztować Leonardo Rocha. Hitowy transfer w ramach Ekstraklasy o krok

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Lech Poznań zainteresuje się głośnym powrotem?! Kibice podsunęli ciekawy pomysł

Upadł transfer Rakowa Częstochowa

Next

Propozycja podobno faktycznie opiewała na 65 milionów złotych, z czego 44 miliony to długi klubu. Reasumując, Mroczek ze wspólnikami dostałby 21 milionów złotych.

- Według jednej ze stron ostatecznie ta kwota miała zostać odrzucona, bo za niska była ta „górka”. Mniej więcej o 10 milionów. Gdyby to było 30 milionów, pewnie transakcja mogłaby być zamknięta - powiedział dziennikarz Meczyki.pl w programie „Okno Transferowe”.

Jednocześnie podkreślił on, że otoczenie Pogoni zdementowało te informacje. Jego zdaniem nie zgadza się chociażby zaprezentowana przez media kwota i sprawa ponoć nie była aż tak zaawansowana. Podobno nie spodobała się również postać samego Grajewskiego.

Pojawiły się pogłoski, że ten po zmianie właściciela klubu mógłby do niego trafić i nim zarządzać, ale działacz to zdementował, dając do zrozumienia, iż jego rola ograniczała się wyłącznie do pośrednictwa.