Ten klub zapytał o Marca-André ter Stegena. Jest też drugi zainteresowany

Marc-André ter Stegen wrócił ostatnio na boisko po uporaniu się z problemami zdrowotnymi. Niektóre źródła sugerują, że nie myśli on o odejściu z Barcelony. Nie zmniejsza to jednak zainteresowania jego osobą, które płynie między innymi ze strony Aston Villi - podaje Fernando Polo z „Mundo Deportivo”.

Ostatnie sezony nie są szczęśliwe dla Marca-André ter Stegena. Najpierw były problemy z rzepką, a następnie z plecami. W grudniu niemiecki bramkarz wrócił do gry w meczu pomiędzy Barceloną a Guadalajarą w Pucharze Króla. Podopieczni Hansa-Dietera Flicka triumfowali 2:0.

Co będzie dalej z golkiperem? Nieco wcześniej panowało przekonanie, że 33-latek może zimą dążyć do zmiany otoczenia, mając na uwadze przyszłoroczne Mistrzostwa Świata. Potem Santi Ovalle z Cadena SER zasugerował, że chociaż zdaje sobie on sprawę z tego, że nie dostanie go od razu, zamierza powalczyć o miejsce w składzie.

Fernando Polo aż tak kategoryczny w swoich doniesieniach nie jest. Jego zdaniem sytuacja pozostaje wciąż do wyjaśnienia i decyzji nie ma.

Popularne

Previous

Od tego transferu zacznie Marek Papszun

Szykuje się powrót do Ekstraklasy?! Na ratunek kariery

Kibice Legii Warszawa wyciszeni w Canal+? Jest reakcja stacji

„To najlepiej zarządzany klub w Polsce”. Bez wahania

Trzy lata temu był poza zasięgiem polskich klubów, teraz kupiła go Cracovia

Robert Lewandowski nie trenuje z FC Barceloną

Mario Balotelli w Polsce? Doszło do kontaktu

Z Wisły Kraków do Ekstraklasy? „Bardzo chętnie bym go wziął”

Next

Dziennikarz podkreślił również, że w gronie klubów, które wypytywały o sytuację Niemca znajduje się Aston Villa. Przedstawiciel Premier League ma w swoich szeregach Emiliano Martíneza, ale ostatnio miewał dolegliwości związane z plecami. Poza tym znajduje się na radarach podmiotów z Arabii Saudyjskiej oraz Turcji.

Za innego wstępnego chętnego na transfer Ter Stegena można postrzegać Gironę. Jej szeregi zimą ma opuścić Dominik Livaković.

Kontrakt niemieckiego zawodnika z Barceloną obowiązuje do 30 czerwca 2028 roku. 

***

Trener Girony wściekły na Dominika Livakovicia. „Powiedział mi, że nie chce tu grać”