Patryk Klimala raczej nie może być zadowolony ze swoich ostatnich lat. Jego zagraniczna kariera nie potoczyła się najlepiej, co raczej jest jasne, jeśli ten występuje obecnie w Ekstraklasie.
W Celticu nie potrafił przebić się do pierwszego składu, dlatego trafił do New York Red Bulls. Tam zanotował udaną debiutancką kampanię, a potem było znacznie gorzej. Po dwóch sezonach w Major League Soccer dołączył do Hapoelu Beer Szewa.
Na izraelskiej ziemi zawiódł już kompletnie, notując cztery trafienia w 23 spotkaniach.
Minionej zimy Klimala zasilił Śląsk Wrocław. Za nim już osiem występów w zielono-biało-czerwonych barwach. Premierowej bramki jeszcze się nie doczekał.
- Trudno powiedzieć. Może zabrakło koncentracji albo pazerności, o której wspominał trener. Nie rozdrapuję tego i idę przed siebie. Kiedy w Stanach Zjednoczonych nie zdobyłem bramki przez 17 albo 18 meczów, mocno siedziało mi to w głowie. Siedem spotkań z rzędu to jednak jeszcze nic wielkiego - pocieszał się przed starciem z Wartą Poznań napastnik.
Wielka jest z pewnością pensja 25-latka. Jak ujawnił Marcin Torz, ta może być nawet największa w historii klubu.
„Patryk Klimala to najprawdopodobniej najlepiej zarabiający piłkarz w historii Śląska Wrocław. Słyszałem o ok. 160 tysiącach miesięcznie.
160 tysięcy złotych miesięcznie.
Na szczęście Śląsk może liczyć na pomoc ZOO, więc nas stać” - napisał dziennikarz, który prowadzi krucjatę przeciwko kontrowersyjnej działalności wrocławskiego urzędu.
Patryk Klimala to najprawdopodobniej najlepiej zarabiający piłkarz w historii Śląska Wrocław. Słyszałem o ok. 160 tysiącach miesięcznie.
— Marcin Torz (@MarcinTorz) April 6, 2024
160 tysięcy złotych miesięcznie.
Na szczęście Śląsk może liczyć na pomoc ZOO, więc nas stać. https://t.co/9kYhIzGJvP
Kwota ta poraża jeszcze bardziej, gdy weźmiemy pod uwagę, iż Erik Expósito zgarnia około 120 tysięcy.
120 około.
— Marcin Torz (@MarcinTorz) April 6, 2024
81 beznadziejnych minut Patryka Klimali. Na tle beznadziejnej Warty Poznań, która prawie całą drugą połowę gra jednego mniej.
— Filip Macuda (@f_macuda) April 6, 2024
Nie może być tutaj żadnej taryfy ulgowej. Jacek Magiera dał kolejną szansę, a napastnik ją zmarnował.#ŚLĄWAR