Tévez: Chiny? Nawet za 50 lat nie będą konkurencyjni!
2017-09-21 14:48:29; Aktualizacja: 7 lat temuCarlos Tévez skrytykował postępy w rozwoju chińskiej piłki.
W Państwie Środka od kilku lat panuje piłkarski boom i tamtejsi biznesmeni decydują się na inwestowanie sporych pieniędzy w futbol. Chińskie zespoły wstrząsnęły rynkiem transferowym sprowadzając gwiazdy znane z europejskich boisk za gigantyczne pieniądze. Miało to pomóc wznieść chiński futbol na wyższy poziom, jednak zdaniem Téveza Chińczycy będą mieli spore problemy, by dorównać piłkarzom z innych kontynentów.
- Chińscy piłkarze nie są tak naturalnie utalentowani jak zawodnicy z Ameryki Południowej czy Europy, jak gracze, którzy uczyli się grać w piłkę już w dzieciństwie. Nawet za 50 lat będą mieli problemy, by konkurować - stwierdził Argentyńczyk w rozmowie z francuskim „SFR Sport”.
Co ciekawe, zawodnik skrytykował chiński futbol zaraz po tym, jak spotkał się ze sporą dawką krytyki ze strony swojego obecnego klubu, Shanghai Shenhua. Nowy trener „Kwiatu Szanghaju” uznał, że napastnik ma nadwagę i na ten moment nie nadaje się do gry, a kilka dni później prezydent klubu stwierdził otwarcie, że była gwiazda Juventusu nie spełniła ich oczekiwań.Popularne
Tévez chciał zakończyć karierę w Boca Juniors, ale po otrzymaniu bardzo kuszącej oferty z Chin zdecydował wraz z „Xeneizes” o jej przyjęciu. W ten sposób stał się jednym z najwięcej zarabiających piłkarzy świata, ale jego przygoda w Azji nie przebiega po jego myśli. Drużyna wyraźnie sobie nie radzi w obecnym sezonie i notuje serię siedmiu meczów ligowych bez zwycięstwa.
Niedawno snajper przełamał swoją niemoc strzelecką, która trwała od czerwca. Zdobył bramkę w meczu derbowym z Shanghai SIPG po tym jak wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Mimo to SIPG wygrali pewnie 6:1, dwie bramki zdobył dla nich Hulk.