Przedstawiciele „Królewskich” wydali na początku października komunikat o pojawieniu się problemów zdrowotnych reprezentanta Belgii.
Przeprowadzone badania wykazały, że 30-letni zawodnik zmaga się z rwą kulszową i jego stan będzie uważnie monitorowany przez członków sztabu medycznego.
Jednocześnie hiszpańskie media przekonywały, że absencja Thibauta Courtois nie powinna objąć hitowego starcia z Barceloną (16 października o godzinie 16:15).
Teraz jednak dziennikarze „Marki” poddają w wątpliwość udział doświadczonego piłkarza w El Clásico, ponieważ ten nie wznowił treningów z zespołem ani we wtorek, ani w czwartek.
Tym samym istnieje bardzo mało prawdopodobieństwo, że Belg odzyska pełnię sił przed niedzielnym meczem. A to z kolei oznacza, że po raz kolejny między słupkami Realu Madryt stanie Andrij Łunin.
Dziewięciokrotny reprezentant Ukrainy wystąpił już w czterech spotkaniach pod nieobecność doświadczonego bramkarza i zaprezentował się w nich z dobrej strony, ale dopiero teraz będzie musiał przejść prawdziwy test, by udowodnić, że jest godnym tego, żeby w dłuższej perspektywie zastępować oraz rywalizować z Courtois.
***
OFICJALNIE: LaLiga wyznaczyła sędziego El Clásico. Mecz z udziałem Realu Madryt i FC Barcelony w rękach 39-latka!