To już 20 punktów różnicy. Liverpool nie dał szans Manchesterowi City [WIDEO]

Liverpool pokonał na wyjeździe Manchester City 2:0, umacniając się na pozycji lidera Premier League. Gole strzelali Mohamed Salah i Dominik Szoboszlai.

Pogrążony w kryzysie Manchester City, tuż po odpadnięciu z Ligi Mistrzów (3:6 w dwumeczu z Realem Madryt), w 26. kolejce angielskiej ekstraklasy podejmował równie solidnego rywala, jakim jest Liverpool. Na nieszczęście Pepa Guardioli i sympatyków „Obywateli”, gospodarze nie pokusili się o sprawienie niespodzianki i nie powstrzymali zmierzającego po mistrzostwo Liverpoolu.

Na niespełna kwadrans po pierwszym gwizdku sędziego wynik rywalizacji otworzył nie kto inny jak Mohamed Salah. Niepilnowanego Egipcjanina, po ciekawym rozwiązaniu rzutu rożnego, na wysokości jedenastego metra pola karnego wypatrzył Dominik Szoboszlai. 32-latek piłkę do siatki skierował po raz 30. w tym sezonie.

Lider klasyfikacji strzelców Premier League nie pozostał dłużny koledze z Węgier i na osiem minut przed końcem pierwszej połowy obsłużył go podaniem w „szesnastce” rywali. Pomocnik, nie zastanawiając się długo, oddał strzał w kierunku bramki Edersona, podwyższając prowadzenie „The Reds”.

Popularne

Previous

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie Gonçalo Feio

„Popełniłem błąd, opuszczając FC Barcelonę”

Zadanie wykonane! Tak wygląda ranking UEFA po meczu Jagiellonii Białystok

POTWIERDZONE: Odrzucił ofertę Legii Warszawa, teraz został odsunięty od zespołu. „Warunki finansowe były dobre, ale...”

Jacek Magiera łączony z nowym klubem

Legia Warszawa mocno o niego zabiega. Pensja nie stanowi problemu

„Ile ten ręcznik zarabia?”. Wojciech Kowalczyk zmiażdżył gracza Legii Warszawa

Hitowy transfer Benjamina Källmana w ramach Ekstraklasy?! Mają dyskretnie negocjować

Next

Przez chwilę na tablicy wyników widniał również wynik 3:0, lecz gol Curtisa Jonesa z 56. minuty nie został uznany z uwagi na pozycję spaloną.

W ten oto sposób podopieczni Arne Slota po 27 meczach przewodzą w tabeli, mając na koncie 64 punkty i przewagę aż jedenastu nad drugim Arsenalem (26 rozegranych spotkań).

Urzędujący mistrzowie Anglii mają natomiast 44 „oczka” po 26 pojedynkach i okupują czwarte miejsce, ostatnie z premiowanych awansem do Ligi Mistrzów. Tyle samo punktów ma Newcastle United, a po jednym mniej Bournemouth i Chelsea.