To oni mieli dawać najwięcej Śląskowi Wrocław za Łukasza Bejgera. „David Balda od razu zaakceptował tę propozycję”
2025-03-13 13:53:18; Aktualizacja: 4 minuty temu
W ramach zimowego okna transferowego Łukasz Bejger zamienił zespół Śląska Wrocław na NK Celje. W rozmowie z Weszlo.com środkowy obrońca został zapytany o inną propozycję, a mianowicie ofertę wystosowaną wcześniej przez Dynamo Kijów.
Łukasz Bejger trafił do Śląska Wrocław na początku 2021 roku po okresie spędzonym w Manchesterze United. W sezonie 2023/2024 środkowy obrońca był podstawowym zawodnikiem drużyny prowadzonej przez Jacka Magierę, która w rywalizacji w Ekstraklasie przegrała tylko z Jagiellonią Białystok.
W pewnym momencie wydawało się, że klub z województwa dolnośląskiego będzie mógł na defensorze sporo zarobić. Latem do żadnego transferu jednak nie doszło. Piłkarz przeszedł zabieg ortopedyczny i występy w nowych rozgrywkach rozpoczął z opóźnieniem. Jesienią pojawił się siedem razy na ligowych boiskach i dopiero po tym zmienił otoczenie.
Padło na dość nieoczekiwany kierunek w postaci NK Celje i kwotę transferową na poziomie tylko 100 tysięcy euro, której częścią Śląsk musiał się jeszcze podzielić z MU.Popularne
Jeśli chodzi o wcześniejsze tematy transferowe, to pod koniec czerwca i w lipcu pojawiały się informacje dotyczące zainteresowania 23-latka ze strony Dynama Kijów, czyli 16-krotnego mistrza Ukrainy. Jak przekazał Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, było ono skłonne spełnić żądania finansowe wrocławian, a samemu piłkarzowi zaoferowało bardzo dobre warunki. Ten jednak finalnie odrzucił tę opcję.
Bejger wypowiedział się w tej sprawie na łamach Weszlo.com.
- Z tego, co wiem, najwięcej dawało Dynamo Kijów. Dyrektor Balda od razu tę propozycję zaakceptował i namawiał mnie na ten transfer, żeby klub zarobił. Nikt inny nie zapłaciłby więcej. Warunki kontraktowe miałbym cztery-pięć razy lepsze niż we Wrocławiu, jednak wojna w Ukrainie i wszystko, co z nią związane mnie zniechęciła. Klub i jego poziom sportowy wyglądał super. Pytanie tylko, czy gdyby nie było wojny, taki temat kiedykolwiek by się pojawił. Podejrzewam, że nie. Przejrzałem kadrę Dynama i poza Ukraińcami miało chyba tylko dwóch Brazylijczyków. Raczej każdy z zagranicy niechętnie patrzył na ten kierunek - przyznał.
Zawodnik podkreślił, że nie żałuje swojej decyzji. Dodał, iż zapytany o opinię Magiera powiedział mu, że na miejscu jego rodziców, którzy nie byli za tym pomysłem, też w tym momencie nie wysłałby tam syna (cały wywiad TUTAJ).