To przyczyniło się do zwolnienia Jana Urbana z Górnika Zabrze? „U mnie takie rzeczy nie przechodzą”
2025-04-16 06:27:09; Aktualizacja: 6 godzin temu
Jan Urban we wtorek został sensacyjnie zwolniony z Górnika Zabrze. Spekuluje się, że jedną z przyczyn było to, że niechętnie korzystał on z zawodników, których na murawie chcieli widzieć zarząd i dyrektor sportowy. 62-latek odniósł się do tego w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim”.
Od pewnego czasu zapowiadało się na rozstanie Jana Urbana z Górnikiem Zabrze. Wszyscy spodziewali się jednak, że współpraca ze szkoleniowcem zakończy się dopiero po ostatniej kolejce trwającego sezonu, gdy wygaśnie jego kontrakt, a nie już teraz - wtorkowe zwolnienie 62-latka było sensacją, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jak zasłużoną postacią jest on dla „Trójkolorowych”.
Zarząd decyzję o rozstaniu ze szkoleniowcem uzasadnia gorszymi wynikami w ostatnim czasie (dziesięć zdobytych punktów w poprzednich dziesięciu kolejkach) oraz odrzuceniem przez niego oferty przedłużenia kontraktu. Już wcześniej w mediach pojawiały się jednak głosy, że 62-latek podpadł osobom decyzyjnym w klubie także wystawianym składem.
Chodzi o to, że Urban niechętnie korzystał z zawodników, których na murawie podobno chcieli widzieć zarząd i dyrektor sportowy. Wydaje się, że może tu chodzić przede wszystkim o zimowe nabytki Górnika - Ousmane Sow u 62-latka był jedynie rezerwowym, Matúš Kmeť spędził na murawie 185 minut, a Filip Prebsl zaledwie 88.Popularne
Czy rzeczywiście było to powodem zwolnienia? Urban odniósł się do tego w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim”.
- Słyszałem takie opinie, ale nigdy nikt nie powiedział mi tego wprost, chociaż dyrektor czasem sugerował, żeby zagrał ten czy tamten. U mnie takie rzeczy nie przechodzą. Jestem trenerem, odpowiadam za grę i wyniki. Robię wszystko, żeby wystawić najlepszą drużynę, na podstawie obserwacji na treningach, na meczach i podczas różnych innych sytuacji. Nie jestem podatny na sugestie - powiedział Jan Urban, który poprowadził Górnika łącznie w aż 113 spotkaniach.