Tomáš Pekhart przełamał ligową niemoc. Trafił do siatki po ponad sześciu miesiącach [WIDEO]

Tomáš Pekhart wyprowadził Legię Warszawa na prowadzenie w wyjazdowym meczu z Górnikiem Zabrze, przełamując tym samym swoją ligową niemoc.

Pierwsza odsłona poniedziałkowego spotkania pomiędzy Górnikiem Zabrze a Legią Warszawa nie obfitowała w zbyt dużą liczbę ofensywnych akcji, a sama gra toczyła się głównie w środku pola.

Do szatni to jednak podopieczni Kosty Runjaicia, schodzili w zdecydowanie lepszych nastrojach, mając na koncie jednobramkową przewagę.

Na listę strzelców w 42. minucie meczu wpisał się napastnik stołecznego zespołu Tomáš Pekhart, który wpakował piłkę do pustej bramki po świetnym zagraniu Juergena Elitima.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

32-krotny reprezentant Polski „skasowany” przez Michała Probierza

Next

Tomáš Pekhart daje prowadzenie Legii w Zabrzu!⚽ Świetną asystą popisał się Juergen Elitim!👌

📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/7rAzejAWaT

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 1, 2024

Tym samym Czech przełamał swoją ligową niemoc, która trwała od 27 września ubiegłego roku. Wtedy Pekhart zdobył bramkę w meczu z Pogonią Szczecin, który finalnie zakończył się wygraną Legii wynikiem 4:3.

Obecna kampania w wykonaniu 34-letniego napastnika to łącznie 35 spotkań, w których zdobył dwanaście bramek oraz dwie asysty.

Aktualnie w Zabrzu wciąż na prowadzeniu znajduje się Legia, która wygrywa wynikiem 2:1 po trafieniu Bartosza Kapustki. Jedynego gola dla Górnika zdobył Lawrence Ennali, który wykorzystał rzut karny.