Tottenham bez gwiazdy do końca sezonu?! „Nie wygląda to dobrze”

Trener Ange Postecoglou przyznał, że uraz odniesiony przez Jamesa Maddisona w wygranym pierwszym półfinałowym pojedynku z FK Bodø/Glimt w Lidze Europy (3:1) wygląda na poważny.

Tottenham zanotował poważny zjazd w trakcie obecnych rozgrywek i zakończy je w dolnych rejonach tabeli Premier League. Mimo to może jeszcze z podniesionym czołem zakończyć bieżących sezon poprzez odniesienie zwycięstwa w Lidze Europy i uzyskanie w ten sposób przepustki do Ligi Mistrzów.

Klub z Londynu znajduje się na dobrej drodze do zameldowania w finale tych zmagań po odniesieniu zwycięstwa nad FK Bodø/Glimt w pierwszym półfinałowym starciu.

Niestety angielska ekipa okupiła to prawdopodobną utratą Jamesa Maddisona. Autor drugiego z trafień został po godzinie gry zmuszony do opuszczenia placu gry.

Popularne

Previous

Legia Warszawa reaguje. To będzie jej nowy bramkarz w przyszłym sezonie?!

Po 20-letniej zgodzie nie ma już śladu. Kibic Pogoni Szczecin trafił do szpitala

Benjamin Källman nie przyjął oferty

To byłby hit transferowy w Ekstraklasie. „Czy można go zatrzymać? Tak”

15 milionów złotych dla Górnika Zabrze! Efekt Lukasa Podolskiego

Grzegorz Krychowiak odrzucił ofertę transferu! „Moja żona do tej pory ma do mnie pretensje”

Odmówił Cracovii, wybrał Raków Częstochowa. Głośny powrót do Ekstraklasy

Chcą transferu. Napastnik Legii Warszawa rozchwytywany, już nawiązali kontakt

Next

Wówczas Tottenham wstrzymywał się z wydaniem jakiegokolwiek werdyktu na temat stanu zdrowia wszechstronnego pomocnika. Po remisie z West Hamem United zaistniały stan rzeczy zmienił trener Ange Postecoglou, dając do zrozumienia, że prawdopodobnie przyjdzie mu dokończyć rozgrywki bez udziału 28-latka.

- Nie wygląda to dobrze. Jutro pewnie będziemy mieli jasność, ale uczciwie będzie powiedzieć, że nie wygląda to obiecująco - powiedział Australijczyk.

Prawdopodobna utrata Maddisona nie jest dobrą informacją dla zespołu z Londynu przed rewanżem z norweską drużyną oraz mimo wszystko prawdopodobnym udziale w finale, gdzie bliski zameldowania się w nim jest Manchester United po pokonaniu Athleticu (3:0).

Siedmiokrotny reprezentant Anglii strzelił 12 bramek i zaliczył 11 asyst w 45 występach w tym sezonie.