„Traktuję to jako pochwałę dla drużyny”. Adrian Siemieniec zadowolony z „wybronionego” zwycięstwa

Jagiellonia Białystok odniosła pierwsze od blisko czterech lat zwycięstwo nad Legią Warszawa w Ekstraklasie przy Łazienkowskiej. Trener Adrian Siemieniec podkreślił zaangażowanie i poświęcenie, jakimi wykazali się jego podopieczni.

Obie drużyny przystępowały do tego meczu po bardzo wymagających bojach w pierwszej części ćwierćfinałów Ligi Konferencji. Legia uległa Chelsea, a mistrzowie Polski zanotowali dwubramkową stratę w Sewilli z Betisem.

W rywalizacji przedstawicieli naszego kraju w Europie lepsza okazała się strudzona podróżami Jagiellonia. Decydujące okazało się trafienie Darko Czurlinowa.

Pojedynek miał różny przebieg i równie dobrze to gospodarze mogli wziąć sprawy w swoje ręce. Do końcowego gwizdka to jednak „Jaga” skuteczniej się broniła przed przeciwnikiem i wyszarpała trzy punkty, o czym świadczy choćby czerwona kartka dla Dušana Stojinovicia.

Popularne

Previous

Michał Żewłakow aż się „przeraził”. On zarabia w Legii Warszawa nawet 130 tysięcy złotych miesięcznie

Trzech piłkarzy odmówiło Jagiellonii Białystok z tego samego powodu

Michał Skóraś z opcją szokującego powrotu do Ekstraklasy! Wcale nie do Lecha Poznań

Michał Żewłakow pozbędzie się tego piłkarza. To jego koniec w Legii Warszawa

Dawid Szulczek już prawie podpisał kontrakt z klubem Ekstraklasy. Utrzymali to w tajemnicy

Po latach w Bundeslidze pomoże Legii Warszawa?! Znowu pojawił się na trybunach

„Przygnieceni lawiną ofert”. Cała czołówka Premier League i Serie A interesuje się graczem Jagiellonii Białystok

Porozumienie Arkadiusza Milika

Next

– To był emocjonujący mecz, szczególnie w drugiej połowie. Legia miała swoje szanse, nie można jej tego odebrać. Dwie nieuznane bramki plus słupek. My także mogliśmy zamknąć mecz, ale to się nie udało – zaczął Siemieniec.

***

Gonçalo Feio bez cienia wątpliwości po porażce. „Byliśmy lepsi niemal we wszystkim”

***

– Zwycięstwo odniesione siłą woli? Traktuję to jako pochwałę dla drużyny. Były momenty, że się wybroniliśmy wartościami, które są dla mnie ważne: zaangażowaniem, poświęceniem. Bez tego nie ma wygranej. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tego dokonaliśmy – dodał.

– Przed tym meczem były opinie, że zaraz wypiszemy się z walki o podium. Po jednym wygranym meczu będą opinie, że wracamy do walki o mistrzostwo. To są opinie, które napędzają koniunkturę, o czymś się mówi, ale liczy się tabela na koniec sezonu. Na podsumowanie przyjdzie czas – oznajmił.

Klasyfikacja Ekstraklasy 2024/2025 pokazuje, że białostoczanie tracą do prowadzącego Rakowa Częstochowa cztery punkty. Po rewanżu przed własną publicznością z Realem czeka ich pojedynek z Zagłębiem Lubin.