Trenerska „wymiana” na zapleczu Ekstraklasy?! Taki scenariusz jest możliwy
2024-12-11 15:16:49; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Wraz z końcem roku trenerem Arki Gdynia zostanie Dawid Szwarga, który zastąpi Tomasza Grzegorczyka. Ten drugi został ostatnio połączony z ŁKS-em Łódź, gdzie niepewny przyszłości jest Jakub Dziółka. Jak przekazuje Andrzej Klemba z Interia.pl, pomiędzy tymi klubami może niebawem dojść do wymiany.
Arka Gdynia nie była zadowolona z rezultatów uzyskiwanych w bieżącym sezonie pod batutą trenera Wojciecha Łobodzińskiego, w związku z czym klubowe władze w sierpniu podjęły decyzję o przedwczesnym rozstaniu.
Funkcję pierwszego szkoleniowca tymczasowo powierzono Tomaszowi Grzegorczykowi, który wcześniej odgrywał rolę asystenta. Choć nie otrzymał zbyt wiele czasu, to w drużynie rozpalił ogień na nowo, dzięki czemu na przestrzeni czternastu rozegranych spotkań odniósł fantastyczne wyniki.
Arka za jego sterami sięgnęła po jedenaście zwycięstw, jeden remis oraz dwie porażki. Los chciał, że pomimo świetnie wykonanej pracy wraz z końcem tegorocznych zmagań pożegnał się on ze stanowiskiem, gdyż jeszcze wcześniej gdyńska drużyna doszła do porozumienia z Dawidem Szwargą i to on od następnej rundy będzie odpowiedzialny za wyniki pierwszoligowca.Popularne
To sprawia, że Grzegorczyk może szukać nowej pracy, a na zainteresowanie z pewnością nie będzie musiał narzekać. Ostatnie informacje przekazane przez Pawła Gołaszewskiego z tygodnika „Piłka Nożna” sugerują nam, że jest on kandydatem do zastąpienia Jakuba Dziółki w ŁKS-ie Łódź.
Teraz powyższe doniesienia potwierdził Andrzej Klemba z Interia.pl, choć dowiedzieliśmy się od niego jeszcze jednej rzeczy. Otóż wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że pomiędzy Arką a ŁKS-em dojdzie do wymiany. Wraz z przyjściem Grzegorczyka do łódzkiego klubu, Dziółka odejdzie i zasili sztab trenerski Szwargi, z którym współpracował już swego czasu w Rakowie Częstochowa.
Powyższe źródło dodaje również, że w przypadku niepowodzenia alternatywną opcją dla ŁKS-u jest Marcin Matysiak, a więc były szkoleniowiec „Rycerzy Wiosny”.