Tymoteusz Puchacz o swojej przyszłości: Też jestem ciekaw

Tymoteusz Puchacz spotkał się z dziennikarzami przy okazji zgrupowania reprezentacji Polski w ramach EURO 2024. Nie mogło zabraknąć pytania o przyszłość byłego defensora między innymi Lecha Poznań.

Reprezentacja Polski jest już w Hannoverze. Podopieczni Michała Probierza przygotowują się tam do pierwszego meczu w ramach EURO 2024. Już w niedzielę przyjdzie nam się zmierzyć z Holandią. Pierwszy gwizdek zaplanowano na 15:00.

Na ten moment nie wiadomo oczywiście, jaki skład desygnuje do gry selekcjoner. Wiele będzie zależało od sytuacji zdrowotnej, bowiem z problemami zmagają się między innymi Robert Lewandowski czy Karol Świderski. Zdrowy jest natomiast Tymoteusz Puchacz.

Defensor spotkał się z dziennikarzami w ramach zgrupowania przed Mistrzostwami Europy. Nie mogło zabraknąć pytania o przyszłość. Tym bardziej że 25-latek był łączony z występującym w Bundeslidze Augsburgiem. Jak wygląda teraz sytuacja? Polak nie był w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

- Co do mojej przyszłość, to też jestem ciekaw, co się wydarzy - stwierdził krótko.

Zdaniem Puchacza fakt, że Mistrzostwa Europy odbywają się w Niemczech, to znakomita wiadomość, mając na uwadze kibiców, którzy zwykle tłumnie zjawiają się w tym kraju na poszczególnych spotkaniach nawet niższych szczebli rozgrywkowych.

- Fajna sprawa dla mnie. W Niemczech bardzo podoba mi się to, że trybuny są pełne na wszystkich stadionach i mamy tu kult kibicowania. W pierwszej, drugiej czy trzeciej Bundeslidze chodzi po kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Oni kochają tu piłkę nożną. Jeden z lepszych krajów, w których może zorganizować turniej - dodał.

25-latek spędził ostatni FC Kaiserslautern. Tam rozegrał łącznie 36 spotkań, w których strzelił jednego gola, a do tego dorzucił też 13 asyst.