Tymoteusz Puchacz odchodzi z Kaiserslautern

Tymoteusz Puchacz nie zostanie na dłużej w 1. FC Kaiserslautern. Wypożyczony zawodnik tego lata wróci do Unionu Berlin – przekonuje Thomas Hengen z gazety „Rheinpfalz”.

Finalista minionej edycji Pucharu Niemiec, który ostatecznie uległ Bayerowi Leverkusen (0:1), planuje powoli kształt kadry na następne zmagania 2. Bundesligi. Zespół wywalczył utrzymanie, ale nadal nie wiadomo, kto obejmie stery w zarządzaniu szatnią po odejściu Friedhelma Funkela.

Bez względu jednak na to, kto zostanie następcą 70-latka, znana jest przyszłość Puchacza. Reprezentant Polski nie przedłuży pobytu lub też nie zostanie na stałe zawodnikiem „Czerwonych Diabłów”.

Takie informacje z przekonaniem przekazał wspomniany dziennikarz, wskazując przede wszystkim na zbyt wygórowane oczekiwania finansowe lewego wahadłowego. Zarząd 1. FC Kaiserslautern już dał mu do zrozumienia, że wobec stawianych żądań dalsza współpraca nie jest możliwa.

Popularne

Previous

Nicola Zalewski priorytetem transferowym. To może być przełom w negocjacjach

Kosta Runjaić na zakupach w Ekstraklasie. Chce polskiego bramkarza!

Arkadiusz Milik z niespodziwanym transferem?! Chce go legendarny klub

Marcin Cebula znalazł nowy klub. Zagra w europejskich pucharach

Absurdalna sytuacja z Erikiem Expósito

Lech Poznań zainteresował się głośnym transferem. Złożył ofertę za napastnika

Górnik Zabrze traci wielki talent. Głośny transfer wewnątrz Ekstraklasy

Aleksander Buksa o krok od powrotu do Ekstraklasy. Testy medyczne

Next

W taki oto sposób zdobywca mistrzostwa Turcji z Trabzonsporem powraca do Unionu Berlin, lecz nie oczekuje się, że znajdzie się w planach zespołu na przyszły sezon. Na stole przewertował już kilka ofert od innych interesantów z Niemiec oraz spoza kraju, które wydają się dogodne.

Wychowanek Lecha Poznań zaimponował skutecznością pod kątem liczby asyst. Znalazł się w TOP4 zestawienia na tle 2. Bundesligi, gromadząc ich aż 10. Do tego dołożył też trafienie.

Umowa Puchacza z obecnym pracodawcą obowiązuje tylko przez rok, więc to ostatni moment na spieniężenie transferu piłkarza pozyskanego od „Kolejorza” przed kampanią 2021/2022 za 2,5 miliona euro.