U Aleksandra Buksy bez zmian, czyli bardzo źle. Tragiczna passa
2024-03-22 21:04:12; Aktualizacja: 8 miesięcy temuAleksander Buksa w 2021 roku opuścił Wisłę Kraków, rozpoczynając zagraniczną przygodę. Ta na razie przebiega fatalnie. 21-latek notuje nieudane chwile na wypożyczeniu w WSG Tirol.
W drugiej połowie listopada minionego roku pisaliśmy o sytuacji Aleksandra Buksy, który latem powędrował na kolejne, trzecie, wypożyczenie z Genoi.
Trafił na tej zasadzie do Oud-Heverlee Leuven oraz Standardu Liège, a będąc dokładnym, to do jego drugiego zespołu. Łącznie okrasił ten rozdział dziewięcioma golami, z czego pięć przypadło na rozgrywki trzeciej ligi. Najnowszy wpis w CV dotyczy przedstawiciela austriackiej ekstraklasy, czyli WSG Tirol.
Przygoda w ojczyźnie Mozarta dla lewonożnego napastnika rozpoczęła się obiecująco. W swoim debiucie zanotował dwa trafienia, przyczyniając się do awansu klubu do kolejnej rundy Pucharu Austrii. Niestety, od tego czasu jego bilans strzelecki zamarł.Popularne
Buksa na przestrzeni 22 ligowych spotkań zaliczył dwie asysty. Niezmiennie od miesięcy nie potrafi umieścić piłki w siatce. Fatalna seria ciągnie się już od 21 lipca.
Nie wiadomo, jak z młodzieżowym reprezentantem kraju postąpi Genoa. Obydwie strony łączy kontrakt ważny do końca czerwca 2026 roku.
21-latek jeszcze nie tak dawno uchodził za spory talent. W burzliwych okolicznościach odchodził z Wisły Kraków, co do dzisiaj jest mu wypominane przez kibiców z Reymonta. Czas pokazał, że opuszczenie ojczyzny w tamtym momencie mogło być pochopną decyzją.
Jego brat, Adam, mając 21 lat, strzelał regularnie w barwach Pogoni Szczecin. Wcześniej przeżył krótki epizod we Włoszech, ale szybko postanowił nabrać doświadczenia na polskich boiskach. Czy na podobny krok zdecyduje się Aleksander? Zobaczymy latem.