Upał Legii niestraszny. Nikolić zapewnia „Wojskowym” drugie ligowe zwycięstwo

Upał Legii niestraszny. Nikolić zapewnia „Wojskowym” drugie ligowe zwycięstwo fot. Transfery.info
Redakcja
Redakcja
Źródło: Transfery.info

Kilka momentów dobrej gry gości i bezradni piłkarze Ruchu Chorzów. Legia po dwóch golach Nikolicia wygrywa w Chorzowie.

Od kilku dni szaleją w Polsce upały. Zawsze kiedy ciepły front nawiedza kraj nad Wisłą swój koncert rozpoczynają piłkarze. Grymas na twarzach naszych zawodników, kręcenie nosem przed kamerami i narzekania o "niekorzystnych warunkach do gry w piłkę”. W takim położeniu (plus zmęczenie wynikające z gry co trzy dni) znaleźli się mistrzowie Polski, którzy w Chorzowie musieli rozegrać ostatni mecz przed przerwą na reprezentacje.

Skazani na remis

Warto zaznaczyć, że na wspomnianą pauzę z utęsknieniem czekali właśnie legioniści. Ostatnie tygodnie w stolicy podporządkowane zostały Lidze Mistrzów, która ostatni raz gościła w kraju nad Wisłą 20 lat temu. Besnik Hasi w meczach ligowych i Pucharze Polski oszczędzał najlepszych graczy, co przełożyło się na sukces (Legia zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów z Realem Madryt, Borussią Dortmund i Sportingiem Lizbona), ale odbiło się to na stylu drużyny i wynikach na własnym podwórku. Mistrzowie Polski odpadli z krajowego pucharu po porażce z Górnikiem Zabrze, a w Lotto Ekstraklasie notowali kompromitujące wpadki z Górnikiem Łęczna i Arką Gdynia.

Oczywiście słabsza postawa „Wojskowych” nie będzie miała żadnego wpływu na kształt końcowej tabeli. System rozgrywek premiuje taką grę i dziś nie liczą się regularne zwycięstwa, a forma w ostatnich trzech miesiącach sezonu. Jednak każdy, kto przygląda się Legii może zadawać sobie pytanie: co właściwie grają piłkarze Besnika Hasiego? Statystyka ostatnich meczów warszawian w Chorzowie nie zapowiadała odpowiedzi na postawione pytanie (3 z 5 ostatnich spotkań Ruchu z Legią w Chorzowie zakończyło się bezbramkowym remisem).

254 minut Nikolicia

Chociaż niedzielny mecz zakończył się dwiema bramkami strzelonymi przez Legię, ciągle nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić: taką Legię chcę oglądać w każdym spotkaniu. Szczególnie, jeśli dzisiejszy przeciwnik swoją słabą postawą pomógł „Wojskowym” wyjść z ligowego dołka. Podopieczni Waldemara Fornalika za mocno zaufali statystykom, według których „Niebiescy” ostatni raz nie stracili bramki w kwietniowej potyczce z mistrzem Polski.

Wątpliwości na pewno budziła taktyka gospodarzy, którzy oddali piłkę przeciwnikowi i liczyli na to, że rotacja albańskiego trenera znowu przyniesie negatywny skutek i Legia cierpiąca na brak zgrania i płynność w grze wyłoży się na chorzowskiej ziemi. Po meczu wiemy, że były selekcjoner reprezentacji Polski nie miał racji. Mistrzowie Polski po awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów przyjechali na Śląsk z zamiarem zwycięstwa i niewielkim nakładem sił osiągnęli swój cel. Oczywiście można się przyczepić do rwanej gry i wielu niedokładnych zagrań (zwłaszcza w pierwszej połowie), które nie powinny przytrafiać się na tym poziomie, ale warto pochwalić zawodników trenera Hasiego za drugą połowę. „Wojskowi” mając korzystny wynik zagrywali z większą pewnością siebie i widać było zalążki dobrej gry.

Nieznaczny progres Legii i gole Nemanji Nikolocia, który czekał aż 254 minuty na pierwszą bramkę w nowym sezonie Lotto Ekstraklasy, na pewno ucieszą warszawskich kibiców. Ich drużyna spełniła ich najskrytsze marzenia i w końcu przerwała passę ligowych porażek. "Wojskowi" tracą w tym momencie cztery punkty do prowadzącej Jagiellonii Białystok, ale ta przewaga nikogo w stolicy Polski nie zwala z nóg. 

Ruch Chorzów - Legia Warszawa 0:2 (0:1)
Bramki:
Nikolić (39’, 76’)

Ruch: Lech [2,5] - Oleksy [2,5], Koj [2,5], Grodzicki [2,5], Konczkowski [3] - Urbańczyk [3], Surma [3], Ćwielong [3], Lipski [3] (66’ Nowak [3]), Mazek [3] (62’ Przybecki [3])- Arak [3] (74’ Moneta)

Legia: Malarz [3] - Hlousek [3], Lewczuk [3], Pazdan [3], Bereszyński [3] – Guilherme [3,5] (77’ Broź), Odjidja-Ofoe [3], Kopczyński [3,5], Moulin [3,5] (56’ Jodłowiec [4]), Kucharczyk [3] (42’ Langil [3]) - Nikolić [4]

Żółte kartki: Oleksy, Ćwielong, Moneta – Bereszyński, Lewczuk

Sędzia: Daniel Stefański [4,5]
Widzów: 9000

Plus meczu Transfery.info: Nemanja Nikolić (Legia Warszawa)

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Radomiak Radom wybrał nowego trenera. „Umowa na sześć dni” Radomiak Radom wybrał nowego trenera. „Umowa na sześć dni” Transfery - Relacja na żywo [20/05/2024] Transfery - Relacja na żywo [20/05/2024] Roberto De Zerbi klarownie na temat przyszłości Roberto De Zerbi klarownie na temat przyszłości Pasjonujący finał walki o utrzymanie w Ligue 1. O udziale w barażach zdecydowała... jedna bramka [OFICJALNIE] Pasjonujący finał walki o utrzymanie w Ligue 1. O udziale w barażach zdecydowała... jedna bramka [OFICJALNIE] „Po obejrzeniu tej powtórki stwierdził, że nie ma faulu”. Ogromna kontrowersja w derbach Trójmiasta „Po obejrzeniu tej powtórki stwierdził, że nie ma faulu”. Ogromna kontrowersja w derbach Trójmiasta Cztery drużyny zagrożone spadkiem z Ekstraklasy. W ostatniej kolejce może dojść do... kuriozalnej sytuacji Cztery drużyny zagrożone spadkiem z Ekstraklasy. W ostatniej kolejce może dojść do... kuriozalnej sytuacji „Sprawę kieruję na policję”. Michał Probierz reaguje na próbę podszycia się pod niego „Sprawę kieruję na policję”. Michał Probierz reaguje na próbę podszycia się pod niego Pep Guardiola: Rzeczywistość jest taka, że jestem bliżej odejścia z Manchesteru City Pep Guardiola: Rzeczywistość jest taka, że jestem bliżej odejścia z Manchesteru City

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy