Vestergaard w styczniu wróci do Bundesligi?!

Niemieckie media przekonują, że wielce prawdopodobny jest powrót Jannika Vestergaarda do Bundesligi. Zainteresowanie jego pozyskaniem wykazuje bowiem Werder Brema.

27-latek w poprzednim sezonie świetnie wprowadził do Premier League, będąc na ogół pewnym punktem defensywy Southampton. W bieżącej kampanii Duńczykowi nie idzie jednak już tak dobrze, dlatego w ośmiu minionych starciach ligowych zabrakło dla niego miejsca w składzie.

Widząc trudną sytuację środkowego defensora, pomocną dłoń postanowił do niego wyciągnąć znajdujący się analogicznym położeniu Werder Brema (siedemnaste miejsce w tabeli Bundesligi na półmetku sezonu), a sam zawodnik ponoć pozytywnie zapatruje się na powrót do zespołu „Zielono-Białych”, gdzie występował od stycznia 2015 do lipca 2016 roku.

W związku z tym niemiecki oddział stacji Sky Sport postanowił skontaktować się z agentem Jannika Vestergaarda, który potwierdził zainteresowanie ze strony bremeńczyków. Mało tego, pierwsze rozmowy pomiędzy obiema stronami już miały miejsce, a w grę na ten moment ma wchodzić wypożyczenie ważne do 30 czerwca przyszłego roku.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

17-krotny reprezentant Danii barwy „Świętych” zasilił latem 2018 roku, kiedy to na konto Borussii Mönchengladbach wpłynęło 25 milionów euro. Na obecnym etapie sezonu rosły stoper (199 centymetrów wzrostu) uzbierał 11 występów i raz wpisał się na listę strzelców. Pamiętajmy przy tym, że o miejsce w składzie walczy on m.in. z Janem Bednarkiem.