Vincent Kompany przed historyczną szansą. Ostatni raz dokonał tego Pep Guardiola

Bayern Monachium w ramach 136. „Der Klassikera” zmierzy się z Borussią Dortmund. Wyjazdowe spotkanie będzie dla Vincenta Kompany'ego ogromnym testem nie tylko w konsekwentnym zbieraniu zwycięstw, ale także kończenia spotkań „na zero z tyłu”. Młody trener na poziomie Bundesligi może dokonać tego po raz szósty z rzędu.

Choć belgijski szkoleniowiec, zapamiętany przede wszystkim jako piłkarska legenda Manchesteru City, zdecydowanie nie uchodził za podstawowego kandydata na następcę Thomasa Tuchela na Allianz Arena, swoją pracę wykonuje znakomicie.

Początków nie miał łatwych, bo choć nie miał problemów z wygrywaniem, to kibice i eksperci narzekali na organizację gry w obronie. 6 października to graniczna data, w której takie kłopoty miały dotychczas miejsce po raz ostatni.

Po wyjazdowej wpadce z Eintrachtem Frankfurtem, gdy „Bawarczycy” dali sobie strzelić trzeciego gola i zainkasowali tylko remis, stali się oni bezlitośni. Pomijając blamaż z FC Barceloną (1-4) w Lidze Mistrzów, po przepracowaniu przerwy na reprezentacje zespół nie stracił ani jednego gola.

Popularne

Previous

Mateusz Borek: To najlepszy trener pracujący w Polsce

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Jakub Kiwior blisko wymarzonego transferu! Arsenal dał zgodę

Nowa „gwiazda” Ekstraklasy. „To nieprawdopodobne, że trafił do niej taki piłkarz”

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

Gonçalo Feio pokazuje mu, że warto było zostać. Odszedł z Legii Warszawa i nie gra

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Next

Mowa o liczbie ośmiu spotkań we wszystkich rozgrywkach. W Bundeslidze jest to już pięć czystych kont z rzędu. Taka passa ostatni raz była widziana za Carlo Ancelottiego w 2017 roku.

Aby uczynić ją jeszcze bardziej okazałą, teraz muszą postarać się w ogromnym wyzwaniu powstrzymać ofensywną armię Nuriego Şahina. Jeśli ta sztuka się uda, szkoleniowiec pracujący poprzednio w Burnley wyrówna osiągnięcie Pepa Guardioli, który tak szczelną defensywę w Bayernie ukształtował w grudniu dekadę temu.

Zespół zmierza do odzyskania hegemonii we własnym kraju po utracie mistrzostwa Niemiec w poprzedniej kampanii na rzecz Bayeru Leverkusen. Po 11 kolejkach ma sześć punktów przewagi nad Eintrachtem Frankfurt. Bilans to dziewięć zwycięstw i dwa remisy.

Kompany opiera siłę defensywy na doświadczonym między słupkami Manuelu Neuerze oraz przede wszystkim Dayot'cie Upamecano, Min-Jae Kimie, Alphonso Daviesie oraz Raphaëlu Guerreiro.

Pierwszy gwizdek w niemieckim klasyku na Signal Iduna Park wybrzmi w sobotę o 18:30.