Ważny piłkarz Lecha Poznań puścił oczko Michałowi Probierzowi. „Czuję się na siłach, by spełniać reprezentacyjne wymagania”

2025-01-02 11:13:47; Aktualizacja: 2 dni temu
Ważny piłkarz Lecha Poznań puścił oczko Michałowi Probierzowi. „Czuję się na siłach, by spełniać reprezentacyjne wymagania” Fot. Lukasz Laskowski / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Super Express

Lech Poznań w swoich szeregach ma Radosława Murawskiego, który odgrywa kluczową rolę. Od jakiegoś czasu łączy się go także z reprezentacją Polski, ale do tej pory powołania nie otrzymał. Pomocnik w rozmowie z „Super Expressem” przyznał, że czuje się na siłach, by wzmocnić kadrę Michała Probierza.

Lech Poznań wyrósł na głównego faworyta do zgarnięcia mistrzowskiego tytułu, co jest sporą zasługą zatrudnionego latem trenera Nielsa Frederiksena. Duńczyk w krótkim czasie wykonał kawał dobrej roboty i pomimo tego wciąż tkwi w przekonaniu, że jest jeszcze sporo do poprawy.

Drużyna z Bułgarskiej ma za sobą osiemnaście ligowych spotkań, w których zainkasowała 38 punktów. Na ten moment wspomniany dorobek daje jej pierwszą pozycję w tabeli, choć przewaga nad pozostałymi zespołami nie jest jednak duża, bowiem drugi Raków Częstochowa ma tylko dwa „oczka” mniej.

W pierwszej części trwającego sezonu w barwach „Kolejorza” brylował Afonso Sousa, co potwierdzają również fantastyczne liczby portugalskiego gracza w postaci sześciu goli oraz pięciu asyst. Na pochwały zasługują także inni.

Bardzo duże znaczenie dla Lecha ma choćby Radosław Murawski. Pomocnik nie zanotował żadnych liczb, lecz swoją grą w środku pola robi ogromną różnicę. Z tego też powodu od jakiegoś czasu jest łączony z potencjalnym powołaniem do reprezentacji Polski.

Do tej pory 30-latek go nie otrzymał, lecz co najważniejsze, sam osobiście czuje się gotowy na grę dla kadry, o czym opowiedział w rozmowie z „Super Expressem”.

- Pomidor… A mówiąc poważnie, czuję się na siłach, by spełniać reprezentacyjne wymagania i zadania. Wydaje mi się, że jesień była tym momentem, w którym można było Radka Murawskiego w kadrze spróbować. Ale ja się nie lubię nad sobą użalać, płakać nad tym, na co nie mam wpływu. „Gdybanie” to strata czasu i energii - oznajmił.

Murawski jest związany z Lechem umową do 30 czerwca 2026 roku. Barwy ekstraklasowicza reprezentuje nieprzerwanie od momentu przeprowadzki, którą zanotował latem 2021 roku.

Cała rozmowa z Radosławem Murawskim jest dostępna tutaj.