Wesley Fofana nieuwzględniony w kadrze Leicester City na mecz z... Chelsea

W najbliższy weekend Chelsea zmierzy się z Leicester City. Starcie wywołuje dodatkowe zainteresowanie postacią Wesley’a Fofany, który, jak się okazuje ponownie znajdzie się poza meczową kadrą. Fakt ten potwierdził trener „Lisów” - Brendan Rodgers.

Wesley Fofana otwarcie dąży do przeprowadzki na Stamford Bridge, starając się wymusić na swoim pracodawcy transfer.

„The Blues” oferują drugiej stronie wielkie pieniądze. Ostatnia oferta opiewała na ponoć 75 milionów funtów, lecz ponownie spotkała się z odmową działaczy z King Power Stadium. W przygotowaniu znajduje się już wyższa oferta, która powinna trafić na biurko działaczy Leicester niebawem.

Trudno wyobrazić sobie jednak pozostanie w kadrze „Lisów” Fofany. 21-latek od kilku tygodni trenuje z rezerwami klubu, co ma być skutkiem jego rozkojarzenia i brakiem skupienia na grze.

Sprawę wychowanka Saint-Étienne skomentował Brendan Rodgers, który potwierdził jego absencję podczas starcia z Chelsea.

- Fofana nie będzie dostępny na ten weekend. Ostatnio trenował z drużyną U-21. Dla mnie zawsze ważne jest zaangażowanie i to, by piłkarze angażowali się w życie zespołu. Jeśli nie są w odpowiednim nastroju, my i tak musimy iść dalej - poinformował 49-latek.

Anglik nie omieszkał odnieść się, co oczywiste do sytuacji transferowej stopera.

- Czy będzie czwarta oferta? Nie jestem o tym przekonany. Nie koncentruję się na tym. Nie mogę tracić energii na myślenie o tym. Wszystko zależy od rozmów między klubami. Musimy dalej pracować z tym, co mamy. Kiedy okno transferowe dobiegnie końca, wszystko stanie się jaśniejsze.

Jeśli Fofana dołączy do Chelsea przed zamknięciem okna transferowego w przyszłym tygodniu, Leicester prawdopodobnie otrzyma opłatę porównywalną do tej, którą przyjęli od Manchesteru United za Harry'ego Maguire'a w 2019 roku - podobno 80 milionów funtów.

Tak duży zastrzyk gotówki pozwoli dopiąć klubowi z hrabstwa Leicestershire oczekiwane wzmocnienia, które wpłyną pozytywnie na nieco skostniałą kadrę.

- Miejmy nadzieję, że tak może być. Byłoby to naprawdę dobre dla drużyny, aby poprawić skład. Każdy zna sytuację i dopóki to się nie zmieni, pracujemy z tym, co mamy. Patrzymy na kilku graczy, którzą mogą odejśc, aby sprowadzić kilku nowych. Taka jest polityka klubu, jeśli chodzi o uwalnianie funduszy - skwitował były szkoleniowiec Liverpoolu.

Leicester jest jednym z zaledwie pięciu zespołów Premier League bez zwycięstwa w trzech pierwszych kolejkach ligowych.