WICHNIAREK: Legia zawodzi na całej linii. Nie chciałbym, żeby zdobyła mistrzostwo Polski

2018-04-27 13:13:07; Aktualizacja: 6 lat temu
WICHNIAREK: Legia zawodzi na całej linii. Nie chciałbym, żeby zdobyła mistrzostwo Polski Fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: PAP | Przegląd Sportowy

Artur Wichniarek nie jest zadowolony z poziomu prezentowanego przez kluby występujące w Ekstraklasie i jednocześnie krytykuje postawę Legii Warszawa w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Były reprezentant Polski na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu nie widzi wyraźnego faworyta do zdobycia tytułu mistrzowskiego i ubolewa nad obniżeniem poziomu sportowego naszych krajowych rozgrywek.

- Mecze czasami kończą się wynikami lekko sensacyjnymi, dlatego rozgrywki mogą być ciekawe z perspektywy kibica. Jeśli spojrzymy na grę i poziom, to już nie jest tak ciekawie. Wiele drużyn obniżyło loty. Najlepszym przykładem jest Lechia Gdańsk, która w ubiegłym roku do ostatniej kolejki walczyła o mistrzostwo, a w tym sezonie może spaść z Ekstraklasy - powiedział 41-latek dla Polskiej Agencji Prasowej.

Wichniarek ma sporo pretensji do formy prezentowanej przez Lecha Poznań i Legię Warszawa. Więcej krytycznych słów ma w stosunku do drugiego wymienionego zespołu, który w jego opinii nie zasłużył w tym sezonie na tytuł mistrza Polski.

- Lech obecnie wygląda jeszcze nie najgorzej. Złapał formę w decydującym momencie, bo po okresie zimowym mecze w wykonaniu poznaniaków nie wyglądały atrakcyjnie. Pozycja trenera Nenada Bjelicy też była lekko zagrożona, ale nagle zaczęli wygrywać mecz za meczem i jest w tej chwili w najlepszej pozycji wyjściowej, ale fakt, że najważniejsze spotkania rozegra u siebie, nie musi być handicapem - uważa były gracz „Kolejorza”.

- Legia zawodzi na całej linii. Nie chciałbym, żeby zdobyła mistrzostwo Polski. Nie może być takiej sytuacji, że najbogatszy i w ostatnim czasie najlepszy klub w Polsce, który niedawno grał w Lidze Mistrzów, robi z siebie „FC Chorwacja”. Nie wiem, kto doradza prezesowi Dariuszowi Mioduskiemu, ale ta osoba powinna dostać bilet w jedną stronę. Wydawane są ogromne pieniądze na zawodników, którzy nigdy nie będą tworzyć w drużynie monolitu. Jeśli masz trzech Chorwatów w szatni, to jest o jednego za dużo. Nie mam absolutnie nic przeciwko tej nacji, miałem okazję grać w jednym zespole z Chorwatami i to są naprawdę dobrzy piłkarze. Tylko, że oni uważają, że są najlepszymi zawodnikami i tylko oni mają rację. Jeśli trener na nich nie postawi, to znaczy, że się nie zna. Gdy nie grają, to mącą w szatni i psują atmosferę. Każdy trener, który godzi się na taką mieszankę wybuchową, przygotowuje dla siebie trumnę - dodaje Wichniarek.