Widzew Łódź doczeka się swojego przedstawiciela w reprezentacji Polski po 11 latach? Wtedy poznamy odpowiedź

2023-03-10 19:11:37; Aktualizacja: 1 rok temu
Widzew Łódź doczeka się swojego przedstawiciela w reprezentacji Polski po 11 latach? Wtedy poznamy odpowiedź Fot. brunocoelho / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Transfery.info | Ekstrastats

Widzew Łódź to rewelacja Ekstraklasy, która wkrótce może doczekać się swojego reprezentanta Polski. W orbicie zainteresowań selekcjonera Fernando Santosa znalazł się bowiem Bartłomiej Pawłowski, a powołania na marcowe zgrupowanie poznamy już 17 marca.

Widzew Łódź po awansie do Ekstraklasy miał walczyć o utrzymanie, a zamiast tego plasuje się w tabeli na solidnym piątym miejscu i nadal ma realne szanse na to, by włączyć się do rywalizacji o ligowe podium.

Za znakomite występy beniaminka wiele pochwał zebrał trener Janusz Niedźwiedź, ale na duże uznanie zasługuje też Bartłomiej Pawłowski.

30-latek, który wrócił do Widzewa po ośmioletniej przerwie w lutym 2022 roku, ma znakomite wejście do Ekstraklasy. Wiele ofensywnych akcji zespołu przechodzi właśnie przez niego.

Wystarczy przecież wspomnieć, że w tym sezonie rozegrał on już 21 meczów, a jego dorobek stanowi siedem goli oraz trzy asysty.

Rzut oka na statystyki, a te również świadczą o ogromnym wpływie ofensywnego pomocnika na zespół: Pawłowski ma udział przy mniej-więcej co trzecim trafieniu drużyny Janusza Niedźwiedzia (34,5 procent na podstawie Ekstrastats).

Dodatkowo widać, że nie boi się on podejmować trudnych decyzji, bo znajduje się w ligowej czołówce, jeśli chodzi o strzały (66 strzałów) i wypada też nieźle w kwestii kluczowych podania (21 podań) - stan na 21 lutego na podstawie Ekstrastats.

Od reprezentantów Polski często w ostatnich miesiącach eksperci wymagali większej decyzyjności i podejmowania ryzyka. Wydaje się, że właśnie te cechy do zespołu Fernando Santosa może wnieść wspomnieny atakujący.

Kłopot dla selekcjonera stanowią jednak nie umięjętności, a wiek, o czym informował „Przegląd Sportowy”.

Jeśli zatem 17 marca zabraknie go na liście powołanych, to właśnie dlatego, że zdaniem Portugalczyka jest za późno, by ponownie testować go na szczeblu drużyny narodowej.

30-latek wydaje się jednak pełen nadziei, a poza tym sporo obiecuje sobie po tej sytuacji Widzew. Jeśli bowiem Pawłowski uda się na najbliższe zgrupowanie „Biało-czerwonych” to będzie pierwszym przedstawicielem Widzewa Łódź od 2012 roku na tym szczeblu. Ostatnim, który się załapał, był Łukasz Broź.

Na razie były zawodnik między innymi Málagi skupia się na poniedziałkowym meczu, w którym beniaminek zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Płock.