Wielki skandal na Słowacji. Mecz Spartak Trnawa - Slovan Bratysława przerwany przez bójkę kibiców [WIDEO]

My w Polsce żyliśmy w niedzielne popołudnie pierwszym w tym sezonie starciem Legii Warszawa z Lechem Poznań. Z kolei na Słowacji nieco wcześniej rozpoczął się równie ważny pojedynek pomiędzy aktualnym liderem tamtejszej Ekstraklasy - Slovanem Bratysława a wiceliderem - Spartakiem Trnawa.

Gospodarzem tego spotkania był drugi z wymienionych zespołów, który przystępował do niego z olbrzymimi nadziejami na pokonanie „Błękitnych” i wyjście na czoło wyścigu o mistrzostwo kraju. Identyczny cel miał obrońca tytułu.

Żaden z wymienionych klubów nie zdołał go jednak zrealizować i to nie przez podział punktów, ale przez przedwczesne zakończenie spotkania z uwagi na skandaliczne zachowanie fanów obu ekip.

Wszystko zaczęło się od wejścia grupy kilkunastu chuliganów Spartaka Trnawa na dach stadionu i wywieszenia transparentu - „Zawsze nad wami” oraz na górną trybunę sektora zajmowanego przez kibiców gości, którzy zostali obrzuceni kamieniami oraz racami.

Ci nie pozostali w związku z tym dłużni i zaczęli owe race odrzucać na murawę oraz w kierunku miejsc zajmowanych przez innych fanów „Białych Aniołów”, a to z kolei doprowadziło najpierw do wtargnięcia na murawę fanatyków gospodarzy, a potem gości oraz bójki pomiędzy oboma obozami.

Sędzia wraz z delegatem oraz służbami nie widzieli szans w zaistniałych okolicznościach na wznowienie rywalizacji i w związku z tym spotkanie zostało definitywne przerwane.

Przedstawiciele słowackiego futbolu podejmą zapewne w niedalekim czasie szereg decyzji odnośnie wydarzeń wokół meczu Spartaka ze Slovanem, które będą wiązać się z surowym ukaraniem obu klubów. Większe konsekwencje czekają zapewne gospodarzy, którzy nie zabezpieczyli spotkania w należyty sposób.