Wisła Kraków: Peter Hyballa po 1:4 z Zagłębiem Lubin

2021-04-21 19:05:33; Aktualizacja: 3 lata temu
Wisła Kraków: Peter Hyballa po 1:4 z Zagłębiem Lubin Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Interia

Peter Hyballa skomentował środową porażkę Wisły Kraków z Zagłębiem Lubin (1:4).

Mecz rozpoczął się szczęśliwie dla „Białej Gwiazdy”, która objęła prowadzenie w 16. minucie za sprawą samobójczego trafienia Sašy Balicia. Później „Miedziowi” strzelali jednak już do odpowiedniej bramki i po golach Karola Podlińskiego, Patryka Szysza, Filipa Starzyńskiego i Samuela Mráza pewnie pokonali krakowian 4:1. Szczególnej urody było trafienie Starzyńskiego, który popisał się ładnym strzałem z rzutu wolnego.

Dla Wisły to już czwarta porażka z rzędu. Co po ostatnim gwizdku powiedział Hyballa?

- Przede wszystkim gratulacje dla drużyny przeciwnej za wygraną 4:1. Jak do tego doszło? W pierwszej połowie graliśmy naprawdę dobrze. Objęliśmy prowadzenie po rzucie rożnym i mieliśmy szanse na kolejne bramki. Niestety strzały były na bramkę, a nie do bramki. Po utracie pierwszego gola staraliśmy się jeszcze zebrać i grać dalej.

- Druga połowa też zaczęła się dla nas dobrze. Niestety pojawiły się błędy indywidualne takich zawodników jak Szota i Lis. Doprowadziły one do wyniku 1:2, potem do 1:3, gdy Żukow stracił piłkę, oraz 1-4, gdy stracił ją Yeboah. Generalnie graliśmy dobrze, ale zdecydowały indywidualne błędy - powiedział trener Wisły, która cały czas ma na koncie 28 punktów.

W sobotę czekają ją derby z Cracovią.