Wojciech Szczęsny czy Marc-André ter Stegen w ewentualnym finale Ligi Mistrzów? To prawdopodobnie zrobi Hansi Flick
2025-03-24 12:00:49; Aktualizacja: 1 dzień temu
Marc-André ter Stegen powoli wraca do zdrowia i pojawiają się pogłoski, że być może zastąpi Wojciecha Szczęsnego między słupkami jeszcze w tym sezonie. Jak rzeczywiście podchodzą do tematu Niemca w Katalonii? Do tego tematu odniósł się „Sport”.
Marc-André ter Stegen pod koniec września 2024 roku doznał kontuzji i wydawało się, że w tym sezonie może już nie zagrać. W związku z tym Hansi Flick i jego ludzie rozpoczęli poszukiwania odpowiedniego następcy. Pod uwagę brano różne opcje, jednak ostatecznie wybór padł na Wojciecha Szczęsnego.
O ile Polak początkowo nie łapał się do składu, o tyle im dalej w las, tym zyskiwał uznanie trenera. Wpływ na to miały zresztą nie tylko kwestie boiskowe, ale też jego funkcjonowanie w szatni wicemistrza Hiszpanii.
Z tego względu 34-latek to na ten moment pierwszy wybór między słupkami, ale w tle zaczęto spekulować, że wkrótce straci miejsce. Rehabilitacje ter Stegen przebiega dobrze i kto wie, czy wkrótce nie będzie gotowy do gry. Co wtedy zrobi Flick?Popularne
Sprawie przyjrzał się „Sport”. Zdaniem tego źródła, plan na ten moment zakłada, że to właśnie Polak jest numerem jeden i bardzo możliwe, że właśnie tak zakończy się sezon. Inne rozwiązanie to podział obowiązków w obliczu napiętego harmonogramu, lecz teraz to raczej mało realny scenariusz.
Jeśli zatem ktoś obawiał się, że nie zobaczymy Szczęsnego na przykład w ewentualnym finale Ligi Mistrzów, to taka możliwość jest mało realna. Żeby bowiem ter Stegen zagrał w elitarnych rozgrywkach, były gracz Juventusu czy Arsenalu musiałby zostać wyrejestrowany, a takiej opcji raczej nikt na poważnie pod uwagę nie bierze.
Były reprezentant Polski wkrótce powinien podpisać nową umowę z FC Barceloną. Na jej mocy miałby występować na Camp Nou co najmniej do 30 czerwca 2026 roku. Obecny kontrakt wygasa wraz z końcem bieżącej batalii.