Wojciech Szczęsny po meczu z Argentyną

2022-11-30 22:19:57; Aktualizacja: 1 rok temu
Wojciech Szczęsny po meczu z Argentyną Fot. TVP Sport
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: TVP Sport

Wojciech Szczęsny wypowiedział się po meczu reprezentacji Polski z Argentyną na mundialu (0:2).

Reprezentacja Polski przegrała z Argentyną 0:2 po bramkach Alexisa Mac Allistera oraz Juliána Álvareza. Dla biało-czerwonych jest to jednak szczęśliwa porażka, bo dzięki lepszemu bilansowi bramek wyprzedzili w tabeli Meksyk i zagrają w 1/8 finału Mistrzostw Świata. Wojciech Szczęsny znowu był bohaterem polskiej drużyny. W pierwszej połowie obronił rzut karny wykonywany przez Leo Messiego.

Co powiedział bramkarz po ostatnim gwizdku?

- Cieszę się, bo karny w końcowym rozrachunku coś dał. Duża satysfakcja. Bardzo duża.

- Od razu mówiłem sędziemu, że dotknąłem go (Messiego - red.) ręką w twarz, ale przejechałem tylko z boku. Powiedziałem, że kontakt był, ale karnego nie. Sędzia zadecydował inaczej i dobrze, bo mogłem się popisać.

- Czy wiedziałem, gdzie będzie strzelał Messi? Teraz mogę ci powiedzieć, że wiedziałem, ale wtedy nie byłem taki pewny. Fajnie. Byłem to winny zespołowi. Leo niektóre karne uderza mocno. Wiedziałem, że jak strzeli mocno, to raczej w moją lewą stronę. Widziałem, że się nie zatrzymywał, więc poszedłem, wyczułem, obroniłem. Jesteśmy szczęśliwi.

- Było ciężko, bo graliśmy z zespołem nie z naszej półki, który może trzymać piłkę przez 90 minut i nie pozwolić nam jej powąchać. Fajnie jest grać z takimi drużynami. Raz na sto się wygra. Dzisiaj się nie udało, ale chyba po raz pierwszy cieszę się z przegranej.

- Cała moja rodzina siedzi teraz w Warszawie, oglądają wszyscy razem - moja mama, moja żona, mój synek. Kocham cię Liamku, tata nie wraca do domu - przyznał golkiper.