Wojciech Szczęsny wprost o odejściu z Juventusu. „To nie jest mądra decyzja klubu”
2024-08-21 14:46:11; Aktualizacja: 3 miesiące temuWojciech Szczęsny w rozmowie z Mateuszem Święcickim na kanale Eleven Sports zdradził kulisy rozwiązania kontraktu z Juventusem. Czy „Stara Dama” ma czego żałować?
Przygoda Wojciecha Szczęsnego w Juventusie dobiegła końca. Bramkarz siedmioletni pobyt klubie z Turynu zakończył za sprawą rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron. Polak na łamach Eleven Sports wypowiedział się o kulisach rozstania i uczuciach mu towarzyszących.
- Ucieszyłem się, jak dostałem telefon od klubu, że nie muszę wracać, bo wiedziałem, że nasza historia się skończyła. Powrót tam nie miałby sensu, ale wiedziałem, że muszę trenować, by być w formie. Dyrektor sportowy zaoferował mi wysłanie trenera, który do końca sierpnia był do mojej dyspozycji. Byłem zadowolony z tego - mówił wielokrotny reprezentant kraju.
- Po takim okresie spędzonym w klubie nie zasługiwałem na to, żeby trenować z boku, kiedy wszyscy inni trenują w grupie - dodał 34-latek, zapytany następnie o to, czy odczuwa żal w związku z odsunięciem go od zespołu.Popularne
- Uważam, że to nie jest mądra decyzja ze strony klubu, ale żalu do nich absolutnie nie mam. Ze sportowego punktu widzenia uważam, że ta decyzja się nie obroni, ale mam nadzieję, że jestem w błędzie. Dogadaliśmy się, ja i klub jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak ta sytuacja się rozwiązała - przyznał.
Niedoszły nabytek saudyjskiego Al-Nassr z przekonaniem stwierdził również, że gdyby nie rozwiązanie kontraktu, najbliższy rok spędziłby w „klubie kokosa”, pobierając pensję, pomimo całkowitego braku gry.
Szczęsny do Juventusu trafił w 2017 roku z Arsenalu za 18,4 miliona euro. W barwach „Bianconerich” rozegrał łącznie 252 spotkania, sięgając przy tym trzykrotnie po mistrzostwo i puchar Włoch, a także dwukrotnie triumfując w superpucharze kraju.
Jego następcą został sprowadzony z Monzy 27-letni Michele Di Gregorio.
***