Wyczekiwany transfer Legii Warszawa zagrożony?! „Nic nie jest przesądzone”
2024-05-01 10:35:10; Aktualizacja: 6 miesięcy temuW ostatnich dniach w polskich mediach zrobiło się głośno o powrocie Luquinhasa do Legii Warszawa. Dyrektor generalny Fortalezy, Marcelo Plaza, uważa, że transfer nie jest wcale przesądzony.
Lucas Lima Linhares brylował w barwach stołecznego klubu w latach 2019-2022. Rozegrał w nich 110 spotkań, notując w tym czasie 12 bramek i 18 asyst. Polskę opuszczał z dwukrotnym tytułem mistrza kraju.
Nie dziwi zatem fakt, że temat jego powrotu na Łazienkowską zyskał sporą popularność.
Po doniesieniach brazylijskich mediów sprawą zainteresowano się nad Wisłą. Ostatnie informacje sugerowały, że operacja jest przesądzona, gdyż obydwa kluby uzgodniły wszelkie szczegóły wypożyczenia z opcją wykupu.Popularne
***
Transfer Legii Warszawa dogadany. Powrót do Ekstraklasy
***
Emocje studzi nieco deklaracja dyrektora generalnego Fortalezy, Marcelo Plazy. W rozmowie z noticiasdopici.com.br stwierdził, że pojawiła się rzeczywiście propozycja, ale nie ma w tej sprawie żadnych konkretów.
- Nie ma nic oficjalnego w sprawie jego odejścia. Tak, jest propozycja i pragnienie ze strony zespołu, w którym radził sobie bardzo dobrze, ale nie ma jeszcze żadnych konkretów. Pozostaje w Fortalezie. Na liście są tylko ci, którzy są uwzględnieni w planach, więc są częścią kadry - zapewniał działacz.
Pobyt 27-latka w ojczyźnie nie przebiega najlepiej. Na przestrzeni ostatnich miesięcy nie potrafił on zadomowić się w Fortalezie, co poskutkowało dziesięcioma występami, z czego tylko dwoma od pierwszych minut.
Legia Warszawa prawdopodobnie po sezonie pożegna się z Josué i to właśnie w Brazylijczyku upatrywano jego następcę.
Luquinhas nie znalazł się nawet na ławce podczas wczorajszego meczu z Bragantino.
— Zbigniew Szulczyk (@ZSzulczyk) April 29, 2024
Przypomnienie stanowiska Prezesa - Legia złożyła propozycję, ale nic nie jest przesądzone w tej sprawie. Piłkarz jest do dyspozycji sztabu, ale też może w każdej chwili odejść/być sprzedany.